Właściciel TikToka ma być ukarany grzywną 500 mln euro za przesyłanie danych do Chin

Jak twierdzi Bloomberg, irlandzka komisja ochrony danych (Data Protection Commission - DPC) nałoży karę przed końcem miesiąca. Decyzja w tej sprawie jest rezultatem dochodzenia, które wykazało, że chińska firma naruszyła europejskie prawo w zakresie ochrony danych. Ani TikTok, ani irlandzki regulator nie skomentowali informacji.

Wcześniej irlandzki organ nadzorczy nakładał podobnie wysokie kary na dwa inne koncerny: Amazon został ukarany grzywną 746 mln euro, a właściciel Facebooka, Meta - karą 1,2 mld euro. Dokładna wysokość grzywny nałożonej na TikToka i termin, w którym zostanie ogłoszona, mogą jeszcze ulec zmianie, powiedziały agencji źródła zaznajomione ze sprawą. TikTok może odwołać się od tej decyzji do irlandzkich sądów.

DPC nakaże TikTokowi, by zaprzestał przetwarzania danych w Chinach, które od dawna są oskarżane o naruszanie praw człowieka poprzez system masowej inwigilacji - podkreśliła agencja.

Irlandzkie dochodzenie w sprawie TikToka rozpoczęło się w 2021 r., kiedy ówczesna szefowa organu regulacyjnego Helen Dixon stwierdziła, że dostęp do danych użytkowników z UE mogą mieć "specjaliści zajmujący się budową AI w Chinach”.

Także grzywna nałożona wcześniej na Facebooka wiązała się z brakiem ochrony danych Europejczyków przed ewentualnym dostępem amerykańskich służb bezpieczeństwa - zauważyła agencja.

Bloomberg przypomniał, że władze USA domagają się, by ByteDance sprzedał TikToka firmie spoza Chin do 5 kwietnia. Wśród licznych potencjalnych nabywców znajduje się m.in. Amazon.

DCP nadzoruje wiele największych firm technologicznych na świecie, w tym działalność dużej części Doliny Krzemowej, pełniąc rolę "bramy" przez którą branża uzyskuje dostęp do rynków 27 krajów UE - wyjaśniła agencja. (PAP)