Nagła choroba mogła zniszczyć jego sędziowską karierę
2025-03-28 15:04:17(ost. akt: 2025-03-28 15:07:08)
Szymon Marciniak to jeden z najwybitniejszych sędziów piłkarskich na świecie, ale jego kariera mogła zakończyć się przedwcześnie. W rozmowie z Faktem przyznał, że poważne problemy zdrowotne niemal odebrały mu możliwość prowadzenia największych spotkań.
– Sędziowanie uczy pokory. Na pewno nauczyła mnie jej też choroba, która w pewnym momencie mnie zatrzymała. Myślałem nawet, że to będzie mój koniec sędziowania. Na szczęście okazało się, że ktoś przewidział dla mnie inny scenariusz – wyznał Marciniak.
Polski arbiter nie wystąpił na mistrzostwach Europy w 2021 roku z powodu tachykardii. Jak sam przyznaje, choroba zmieniła jego podejście do życia i kariery. – Sędziowanie było dla mnie najważniejsze, ale też nie miałem chyba do końca zdrowego podejścia. Chora ambicja czasami przeszkadzała, bo nikt nie jest idealny. Trzeba pamiętać, że na koniec dnia jesteśmy tylko ludźmi, nie żadnymi robotami – dodał.
Marciniak wrócił na szczyt i poprowadził m.in. finał mistrzostw świata w 2022 roku (Argentyna – Francja) oraz finał Ligi Mistrzów w 2023 roku (Manchester City – Inter Mediolan). W ostatnich tygodniach sędziował spotkanie Atletico – Real w Lidze Mistrzów oraz ćwierćfinał Ligi Narodów UEFA Niemcy – Włochy.
Dziś podchodzi do życia z większym spokojem. – Dziś jestem starszy i dużo bardziej doświadczony. Nie tylko jako sędzia, ale też mężczyzna, ojciec i mąż. Mam dzięki temu zupełnie inne spojrzenie, jestem dużo bardziej spokojny – podsumował.
mac.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez