Ciekawe rozliczenie urlopowanego Andrzeja Szejny
2025-03-26 09:17:11(ost. akt: 2025-03-26 09:31:17)
Problemy Andrzeja Szejny nie kończą się na walce z nałogiem i wyjaśnianiu kilometrówek. Teraz uwagę przykuwa jego majątek – a zwłaszcza dynamicznie rosnąca wartość domu. Jak to możliwe, że w krótkim czasie podskoczyła o setki tysięcy złotych?
Wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna znalazł się w centrum medialnej burzy. Najpierw ujawnił swoją walkę z chorobą alkoholową, a teraz premier Donald Tusk wysłał go na przymusowy urlop, by dokładnie wyjaśnić jego sprawę. Na tym jednak nie koniec – w tle pojawia się śledztwo prokuratury oraz kontrowersje wokół jego majątku.
Prokuratura Rejonowa w Kielcach bada nieprawidłowości w rozliczeniach poselskich Szejny, dotyczące kilometrówek i kosztów biura. Sam polityk zapewnia, że sprawa została już wyjaśniona. – Jestem w trakcie leczenia, a kwestie rozliczeń zostały zamknięte – tłumaczył w ostatnich dniach.
Choć na czas dochodzenia Szejna został odsunięty od obowiązków w MSZ, pozostaje posłem, co pozwala na wgląd w jego oświadczenie majątkowe. I tutaj pojawiają się kolejne pytania.
Dynamiczna wycena nieruchomości
Jednym z nielicznych polityków, którzy w oświadczeniu precyzyjnie podają wartość nieruchomości, jest właśnie Szejna. W najnowszym dokumencie wycenił swój 185-metrowy dom na 2,8 mln zł. Jeszcze w 2019 r. jego wartość deklarował na 1,7 mln zł. W 2023 r. skorygował ją do 2,6 mln zł, a na koniec roku – do 2,7 mln zł. W ciągu kilku miesięcy cena znów wzrosła o 100 tys. zł.
Szejna zgromadził również oszczędności – 195,2 tys. zł, 3 tys. euro i 2 tys. dolarów. W jego garażu stoją dwa auta: Hyundai Santa Fe (2019) i Suzuki Interior (2004), a także rower elektryczny z 2022 r.
Nieczytelne dochody
Oświadczenie majątkowe posła budzi też wątpliwości pod względem czytelności. Niejasności dotyczą m.in. dochodów. Szejna wykazał roczne uposażenie na poziomie 166 tys. zł i dietę w wysokości 45,4 tys. zł. Wpisano również dodatkowy przychód – 3,3 tys. zł – wynikający ze zwiększonego limitu na podróże służbowe.
Czy wiceminister wróci do resortu po urlopie? Czy premier Donald Tusk uzna wyjaśnienia Szejny za wystarczające? A może na jaw wyjdą kolejne wątpliwości? Odpowiedzi na te pytania poznamy w najbliższych tygodniach.
mac.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez