Gdy pisze znany aktor...

2025-01-24 09:50:29(ost. akt: 2025-01-24 10:18:52)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP/Newscom

Historia 53-letnie francuski potwierdza tezę, że w Internecie trzeba cały czas być czujnym oraz ostrożnym. Kobieta oddała sporą sumę pieniędzy oszustowi, który podszywał się pod Brada Pitta. Do sytuacji odniósł się rzecznik popularnego aktora.
Cała historia rozpoczęła się w styczniu 2023 roku, kiedy to 53-letnia Anne założyła konto na portalu Instagram, wstawiając swoje pierwsze zdjęcie przedstawiające urlopu w Alpach, gdzie przebywała ze swoim bogatym mężem.

Wtedy do kobiety napisało fałszywe konto matki Brada Pitta, Jane. Oszust podszywający się pod kobietę napisał, że Anne "byłaby idealną partią dla jej syna". Po pewnym czasie Anne nawiązała kontakt z innym "fejkowym" kontem, tym razem mającym należeć do samego Brada Pitta. Oszust używał Sztucznej Inteligencji do generowania np. wyglądu fałszywego paszportu w celu potwierdzenia tożsamości.

Oszust wymieniał się wiadomościami z kobietą, która powoli zakochiwała się w nim. W pewnym momencie oszust podszywający się pod aktora poprosił Anne o przesłanie mu pieniędzy na leczenie, które miało być spowodowane rakiem nerek. Aby uwiarygodnić swoje słowa, oszust przesłał Anne wygenerowane przez SI zdjęcia przedstawiające Brada Pitta leżącego na łóżku szpitalnym. Można się zastanawiać - tak popularny aktor nie ma pieniędzy? Otóż Anne uwierzyła w historię fałszywego Brada Pitta, który miał mieć "zamrożone środki z powodu rozwodu z Angeliną Jolie". Francuska bez wahania i krzty wątpliwości wysłała "kochankowi" 830 tys. euro.

Kobieta nabrała podejrzeń w momencie, kiedy dowiedziała się o romansie Brada Pitta z Ines De Ramon, znaną z pracy w branży związanej z biżuterią i modą.

Anne opowiedziała swoją historię w mediach, przez co bardzo szybko stała się obiektem drwin. Francuski program TF1, który wyemitował rozmowę, usunął ją z Internetu w celu uniemożliwienia wylewania "hejtu" na kobietę.

Na łamach portalu Variety do sytuacji odniósł się rzecznik Brada Pitta, który określił oszustwo "okropnym wykorzystaniem więzi między fanem a celebrytą". Podał również do informacji, że Brad Pitt nie korzysta aktywnie z Instagrama, co ma być ostrzeżeniem dla innych przed ewentualnym odpowiadaniem na wiadomości celebrytów nie korzystających na co dzień z mediów społecznościowych.

Źródło: The Guardian/Variety/Onet