Chiński szpieg powiązany z księciem Andrzejem wydalony z Wielkiej Brytanii

2024-12-13 21:15:36(ost. akt: 2024-12-13 22:01:50)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/RICHARD WAINWRIGHT

Chiński biznesman podejrzany o szpiegostwo został wydalony z Wielkiej Brytanii w obawie o bezpieczeństwo narodowe. Jak donoszą zagraniczne media, jest on bliskim znajomym księcia Andrzeja.
Brytyjski trybunał imigracyjny podtrzymał decyzję brytyjskiego rządu o wydaleniu, ujawniając, że obywatel Chin, określany w dokumentach sądowych jako H6, był częstym gościem księcia i posiadał wpływy, które mogły być wykorzystywane przez Chiny do ingerencji politycznej.

Mężczyzna rzekomo działał na rzecz Wydziału do spraw Pracy Zjednoczonego Frontu (UFWD) —chińskiej instytucji zajmującej się gromadzeniem informacji wywiadowczych oraz wywieraniem wpływu na zagraniczne elity. Miał on nawiązywać kontakty między chińskimi urzędnikami a brytyjskimi elitami, co obudziło obawy brytyjskich władz o możliwość politycznej manipulacji.

H6 był na tyle blisko związany z Andrzejem, że został zaproszony na jego przyjęcie urodzinowe. Zgodnie z dokumentami trybunału, miał również dostęp do kręgu wewnętrznych doradców księcia i współpracował z nim w zakresie potencjalnych chińskich inwestycji.

W 2021 roku podejrzanego zatrzymano podczas wjazdu do Wielkiej Brytanii, a na jego skonfiskowanym telefonie i innych urządzeniach cyfrowych znaleziono między innymi list od starszego doradcy brytyjskiej rodziny królewskiej do księcia Andrzeja, potwierdzający, że H6 jest upoważniony do działania w imieniu księcia odnośnie potencjalnych partnerów i inwestorów w Chinach. Informacje te nasiliły obawy brytyjskiej agencji bezpieczeństwa i kontrwywiadu MI5 dotyczące chińskich działań wywiadowczych w Wielkiej Brytanii.

Książę Andrzej, krytykowany za wcześniejsze relacje z bogatymi cudzoziemcami, stracił publiczne finansowanie po skandalu związanym z Jeffreyem Epsteinem, Amerykańskim multimilionerem skazanym za przestępstwa seksualne. Tym razem jego związki z chińskim biznesmenem mogą jeszcze bardziej zaszkodzić jego reputacji.


Źródło: AP News