Seryjna zabójczyni z cyjankiem: przyjaciółki stały się ofiarami

2024-11-21 12:38:22(ost. akt: 2024-11-21 12:50:14)
Bangkok

Bangkok

Autor zdjęcia: Geoff Greenwood on Unsplash

Zaufanie było jej narzędziem, a cyjanek bronią. Sararat Rangsiwuthaporn zamieniła przyjaźń w śmiercionośną pułapkę, która pochłonęła życie 14 osób.
Seryjna morderczyni skazana na śmierć za zabójstwa przyjaciół

Sararat Rangsiwuthaporn, 36-letnia mieszkanka Tajlandii, została uznana za jedną z najokrutniejszych seryjnych morderczyń w historii kraju. Kobieta, uzależniona od hazardu, jest oskarżona o zamordowanie 14 swoich bliskich znajomych przy użyciu cyjanku. Motywem zbrodni były korzyści finansowe – Sararat miała okradać swoje ofiary po ich śmierci. W środę sąd w Bangkoku wydał pierwszy wyrok w tej sprawie, skazując kobietę na karę śmierci.

Tragiczny rytuał nad rzeką

Pierwszy proces dotyczył zabójstwa Siriporn Khanwong, do którego doszło w kwietniu ubiegłego roku. Obie kobiety spotkały się w okolicach Bangkoku, aby przeprowadzić buddyjski rytuał wypuszczenia ryb do rzeki Mae Klong. Podczas ceremonii Khanwong nagle straciła przytomność i zmarła na miejscu. Zamiast udzielić jej pomocy, Sararat ukradła jej torbę z telefonem komórkowym i innymi wartościowymi przedmiotami, a następnie oddaliła się z miejsca zdarzenia.

Śledztwo wykazało, że w organizmie Khanwong znajdowały się ślady cyjanku. Podczas aresztowania Sararat znaleziono przy niej butelkę zawierającą tę trującą substancję.

Hazard i wyłudzenia

Policja ujawniła, że Sararat posuwała się do zbrodni, aby finansować swoje uzależnienie od hazardu online. Jej modus operandi polegał na pożyczaniu pieniędzy od znajomych, a następnie pozbywaniu się ich, gdy zaczynali domagać się zwrotu. W niektórych przypadkach suma pożyczek sięgała nawet 300 tysięcy batów tajlandzkich (ok. 35 tys. zł). Po dokonaniu zbrodni Sararat zabierała biżuterię, telefony i inne wartościowe przedmioty należące do ofiar.

Według śledczych kobieta jest odpowiedzialna za zamordowanie 15 osób, z których jedna cudem przeżyła próbę otrucia.

Wyroki dla współwinnych

Wraz z Sararat, sąd skazał również jej byłego męża, wysokiego rangą funkcjonariusza policji. Mężczyzna otrzymał wyrok 16 miesięcy więzienia za pomoc w ukrywaniu zbrodni. Dwa lata w więzieniu spędzi także były prawnik Sararat, uznany za współwinnego morderstwa Khanwong.

„Sprawiedliwość została wymierzona”

Po ogłoszeniu wyroku matka Siriporn Khanwong wyraziła ulgę, podkreślając, że sąd wymierzył sprawiedliwość. – „Tęsknię za moją córką każdego dnia, ale dzisiaj mogę poczuć, że jej śmierć nie poszła na marne” – powiedziała Tongpin Kiatchanasiri.

Zastępca szefa krajowej policji, Surachate Hakparn, podsumował motywy Sararat: – „Była zadłużona i wykorzystywała zaufanie swoich znajomych. Gdy zaczynali żądać zwrotu pieniędzy, stawała się ich katem”.

Sprawa Sararat Rangsiwuthaporn pozostaje jednym z najgłośniejszych procesów w Tajlandii, a kolejne rozprawy mają na celu rzucenie światła na jej inne zbrodnie.


bm/rmf24.pl