TOPR podsumowuje listopadowy weekend i apeluje: błędne sygnały turystów mogą opóźnić ratunek

2024-11-13 16:08:57(ost. akt: 2024-11-13 16:22:06)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Miniony listopadowy weekend w Tatrach przebiegł spokojnie, choć nie obyło się bez interwencji TOPR-u. Ratownicy apelują jednak do turystów o ostrożność w stosowaniu sygnałów ratunkowych – błędne gesty mogą utrudnić akcje i opóźnić pomoc.
Na oficjalnym profilu Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) pojawiło się podsumowanie długiego weekendu listopadowego. Ratownicy podkreślili, że mimo sprzyjającej pogody, weekend w górach przebiegł stosunkowo spokojnie – ich pomoc była potrzebna jedynie 18 osobom.

Niestety, akcję ratunkową utrudnili turyści, którzy nieświadomie wprowadzili zespół ratunkowy w błąd, sygnalizując potrzebę pomocy w niewłaściwy sposób.

"W czwartek ratownicy przeszukiwali okolicę Waksmundzkiego Potoku, starając się odnaleźć 68-letniego turystę, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia. W tym czasie, w zupełnie innym miejscu – na Rusinowej Polanie – niektórzy turyści unieśli obie ręce do góry, tworząc znak litery „Y”, oznaczający wezwanie pomocy. To skomplikowało akcję ratowniczą" – relacjonują ratownicy.

W wyniku sygnału, śmigłowiec TOPR musiał chwilowo przełączyć swoją uwagę na rejon Rusinowej Polany, co utrudniło szybkie dotarcie do potrzebującego mężczyzny. Na miejscu jego towarzysze nieprzerwanie prowadzili resuscytację, którą przejęli następnie ratownicy, szybko przetransportowując poszkodowanego do szpitala. Niestety, mimo natychmiastowej pomocy, mężczyzny nie udało się uratować.

TOPR przypomina, że odpowiedni sygnał pomocy to uniesienie obu rąk w kształcie litery „Y” (od słowa „YES” – „TAK”). Natomiast sylwetka z jedną ręką uniesioną, a drugą opuszczoną, tworząca literę „N” (od „NO” – „NIE”), oznacza brak potrzeby interwencji. Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe apeluje o stosowanie tych znaków jedynie w sytuacjach faktycznej potrzeby, ponieważ może to usprawnić akcje ratunkowe, a tym samym przyczynić się do uratowania życia.

Źródło: Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe/Onet