Mosbacher przyznała, że chętnie wróciłaby do roli ambasador USA w Polsce! "Z całą pewnością bym nie odmówiła. To byłby zaszczyt"

2024-11-13 09:26:23(ost. akt: 2024-11-13 09:48:50)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: wPoltyce / Fratria

„Czy jeśli prezydent poprosi mnie o wyjazd do Polski i służbę mojemu krajowi, to zgodzę się? Oczywiście!” - zapewniła była ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. Przekonywała też, że podjęłaby się każdej roli w naszym kraju, którą powierzyłby jej nowy prezydent Stanów Zjednoczonych.
Gościem Marka Czyża w programie neo-TVP „Pytanie dnia” była Georgette Mosbacher, była ambasador USA w Polsce, która sprawowała tę funkcję w czasach pierwszej kadencji Donalda Trumpa.

Została ona zapytana o to, czy powróci do swojej funkcji, wraz z powrotem prezydenta Donalda Trumpa do Białego Domu.

— Nie mam pojęcia. Tę decyzję podejmuje prezydent Stanów Zjednoczonych. Na tę chwilę jest zajęty decydowaniem o kształcie swojego gabinetu, więc to pozostaje w jego gestii — odparła.

— Czy jeśli prezydent poprosi mnie o wyjazd do Polski i służbę mojemu krajowi, to zgodzę się? Oczywiście! Tak, w każdej roli, to byłby zaszczyt i z całą pewnością bym nie odmawiała takiej, czy każdej innej decyzji ze strony prezydenta — powiedziała.

Marek Czyż dopytywał, jak wyglądałaby jej misja w Polsce, biorąc pod uwagę, że teraz sytuacja jest inna. Jak można się było spodziewać, nie powiedział on wprost, że chodzi o to, że obecny rząd ma dużo gorsze relacje z Donaldem Trumpem niż miał rząd Prawa i Sprawiedliwość. Zamiast tego użył bezpiecznego dla niego sformułowania, że „z pewnością wie pani, o czym mówię”.

— Mamy inną sytuację, inne relacje, ale jeżeli chodzi o misję w Polsce, Polska 4,2 % PKB wydatkowała na obronność, więc jest wśród tych krajów, które względem tego wymiaru radzą sobie w NATO najlepiej. I z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych Polska jest jednym z naszych najlepszych, najważniejszych sojuszników. Będziemy te relacje wspierać, pracować z Polską, która obecnie w NATO odgrywa olbrzymie ważną rolę — przekonywała.

— Stany Zjednoczone to doceniają, będą pracować nad tym, żeby ta relacja rosła, bo dwa procent już nie wystarcza, trzy procent jako minimum też nie wystarcza, a Polska tutaj idzie na przodzie, co wzmacnia naszą relację, a obronność w tej relacji odgrywa olbrzymią rolę. I chyba jednym z najważniejszych aspektów jest ta dbałość o wspólne bezpieczeństwo, ale także wiedza i technologia, te aspekty też odgrywają ważną rolę — mówiła.

Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl