Elon Musk kupuje kompleks budynków dla swoje patchworkowej rodziny

2024-10-30 00:16:56(ost. akt: 2024-10-30 01:18:10)

Autor zdjęcia: twitter @elonmusk

Elon Musk zakupił luksusowy kompleks w Austin za 35 milionów dolarów, który ma pomieścić jego patchworkową rodzinę, w tym jedenaścioro dzieci oraz dwie byłe partnerki.
Elon Musk, założyciel Tesli i najbogatszy człowiek świata, nabył willę o powierzchni blisko 4,5 tys. metrów kwadratowych w stanie Teksas. Nowy nabytek, o wartości 35 milionów dolarów, ma pomieścić jego liczną rodzinę, w tym dzieci oraz dwie ostatnie partnerki – Shivon Zilis i piosenkarkę Grimes. Według nieoficjalnych informacji, Musk planuje, aby obie mieszkały w przylegających do siebie budynkach, co miałoby ułatwić wychowywanie najmłodszych i organizowanie wspólnego czasu z dziećmi.

Musk i Shivon Zills, mają razem trójkę małych dzieci, w tym dwuletnie bliźniaki o imionach Strider i Azure, a według informacji zdobytych przez New York Times, Zilis już przeprowadziła się do jednego z domów w nowo zakupionym kompleksie. Willa jest także przygotowana na ewentualne zamieszkanie w niej byłej partnerki miliardera, Grimes, z którą Musk ma troje dzieci: 4-letniego syna X Æ A-Xii, 2-letnią córkę Exę Dark Sideræl oraz młodszego syna, Techno Mechanicusa. Jednak relacje między Muskiem i Grimes są obecnie napięte, jako para jest w trakcie sporu sądowego o opiekę nad dziećmi, co znacząco komplikuje sytuację rodzinną. Decyzja o jurysdykcji sądowej, która ma rozstrzygnąć ten konflikt, może zadecydować o przyszłym miejscu zamieszkania i kształcie opieki nad ich wspólnymi dziećmi.

Jeśli chodzi o dorosłe dzieci Muska, z jego pierwszego małżeństwa z Justine Musk, są one mile widziane w nowej posiadłości i jest dla niech miejsce na wypadek wizyt. Musk ma w sumie pięcioro dorosłych dzieci, w tym trojaczki i bliźnięta, jednak pozostaje on w konflikcie z córką o imieniu Vivian, która kilka lat temu zdecydowała się zdystansować od ojca, między innymi z powodu jego publicznych wypowiedzi na temat jej tożsamości płciowej.




Źródło: Page Six