Kompletnie pijany 40-latek wjechał w ogrodzenie. Policjanci znaleźli go w krzakach

2024-10-22 18:20:51(ost. akt: 2024-10-22 18:23:26)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: policja

Policjanci z Gdańska zatrzymali 40-latka, który samochodem osobowym wjechał w ogrodzenie i ukrył się w krzakach. Mężczyzna miał prawie 2,5 promili alkoholu. Nie miał natomiast prawa jazdy.
— Policjanci zwrócili uwagę na kierującego mazdą, który z bardzo dużą prędkością wjechał z ul. Zakopiańskiej w Kartuską w Gdańsku. Pojazd wpadł w poślizg, najechał na krawężnik, a potem z piskiem opon odjechał w kierunku ul. Łostowickiej — relacjonowała oficer prasowa gdańskiej policji podinsp. Magdalena Ciska.

Dodała, że funkcjonariusze ruszyli za samochodem. Kierujący wjechał w ogrodzenie posesji, wysiadł z auta i uciekł. Do zdarzenia doszło w poniedziałek.

— Podczas przeszukania terenu ok. 50 metrów od porzuconego pojazdu policjanci znaleźli 40-letniego kierującego w pobliskich krzakach — podała policjantka.

Mundurowi zbadali sprawcę kolizji alkomatem, który wykazał, że kierujący był pijany - miał prawie 2,5 promila w organizmie. Funkcjonariusze ustalili, że gdańszczanin nigdy nie miał uprawnień do kierowania.

40-latek za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości, jazdę bez uprawnień, a także kierowanie pojazdem po pijanemu odpowie przed sądem.

(PAP)