Katastrofalne powodzie w Europie Środkowej: rośnie liczba ofiar

2024-09-16 22:26:46(ost. akt: 2024-09-16 23:14:04)

Autor zdjęcia: PAP/Maciej Kulczyński

Intensywne opady deszczu i powodzie nawiedziły Europę Środkową i Wschodnią, przynosząc tragiczne skutki w postaci 16 ofiar śmiertelnych oraz dziesiątek zaginionych osób. Oprócz Polski szczególnie dotknięte zostały Czechy i Austria, a Słowacja i Węgry, przygotowują się na dalsze wezbranie wód Dunaju.
Austria odnotowała śmierć dwóch starszych mężczyzn, którzy zostali uwięzieni w swoich domach zalanych wodą powodziową. W Dolnej Austrii tysiące ludzi zostało ewakuowanych, a sytuacja nadal się pogarsza. W niektórych miejscach, takich jak gmina Lilienfeld, mieszkańcy są całkowicie odcięci od świata.

Według szefa czeskiej policji, Martina Vondrášeka, w pobliżu miasta położonego na północnym wschodzie kraju Bruntál kobieta utonęła w strumieniu, który wystąpił z brzegów, podczas gdy siedem innych osób zaginęło i jest wciąż poszukiwanych.

Czeski premier Petr Fiala poinformował, że w kraju ewakuowano już 12 tysięcy osób. Najtrudniejsza sytuacja panuje w południowych Czechach, gdzie burze nadal szaleją, a poziomy wód rzek nie przestają rosnąć. Władze ostrzegają, że najgorsze może dopiero nadejść.

W międzyczasie, Węgry i Słowacja przygotowują się na dalszy wzrost poziomu wód Dunaju, który już zdążył wyrządzić wiele szkód w stolicach obu państw. Na Węgrzech w stanie gotowości jest około 12,000 żołnierzy, powiedział Minister Spraw Wewnętrznych, Sandor Pinter, a burmistrz Budapesztu Gergely Karacsony ostrzegł przez największą powodzią dekady, której początek ma nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Prognozy przytoczone przez niego przewidują, że woda przebije się przez dolne nabrzeża miasta najpóźniej we wtorek rano.

Eksperci wskazują na rosnący wpływ zmian klimatycznych na intensyfikację ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak ulewne deszcze i powodzie. W ocieplającym się klimacie powietrze jest w stanie pomieścić więcej wilgoci, co prowadzi do bardziej intensywnych opadów. Powodzie stają się coraz częstsze, a ich skutki coraz bardziej niszczycielskie.

Premier Polski Donald Tusk ogłosił stan wyjątkowy na zalanych obszarach i zapowiedział utworzenie funduszu pomocy w wysokości 1 miliarda złotych. Podobne działania podejmują władze innych dotkniętych krajów, jednak skutki powodzi wciąż stanowią ogromne wyzwanie.

Choć prognozy pogody przewidują stopniowe ustępowanie deszczu, sytuacja w wielu regionach pozostaje krytyczna. Burze nadal mogą powodować gwałtowne podniesienie poziomu rzek, co grozi kolejnymi podtopieniami. Mieszkańcy zalanych miast i wsi muszą zmierzyć się z trudnymi chwilami, wciąż licząc na pomoc ze strony służb ratunkowych i wsparcie międzynarodowe.

Katastrofa ta pokazuje, jak pilna staje się walka ze skutkami zmian klimatycznych, które coraz częściej prowadzą do dramatycznych wydarzeń o globalnych konsekwencjach.

Źródło: The Guardian/dw.com

mk