Pod Olsztynem wylądowali Rosjanie?

2024-08-22 07:14:30(ost. akt: 2024-08-22 09:43:03)

Autor zdjęcia: PAP

Policjanci przez całą noc zabezpieczali obiekt, który został znaleziony w Orzechowie pod Olsztynem. Może to być balon meteorologiczny, ale odnaleziony przedmiot muszą zbadać specjaliści - informuje olsztyńska policja.

Oficer prasowy policji w Olsztynie Jacek Wilczewski powiedział, że nie wiadomo z jakim obiektem mamy do czynienia.

- Odnaleźli go funkcjonariusze straży leśnej w okolicach Orzechowa pod Dobrym Miastem. Nikt nie widział, jak ten przedmiot spada, więc nie do końca można mówić, że coś spadło, że to balon. Z czym mamy do czynienia zapewne wkrótce się wyjaśni" - podał Wilczewski. Przyznał, że znaleziony obiekt "może być balonem meteo", ale zastrzegł, że z pewnością będzie można o tym mówić dopiero po przebadaniu go.

- Uspokajamy, to najprawdopodobniej balon meteorologiczny - powiedział Interii rzecznik Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych podpułkownik Jacek Goryszewski.

- Poinformowaliśmy ABW i SKW i czekamy na decyzje tych służb - powiedział w czwartek rano Wilczewski zaznaczając, że obiekt nadal znajduje się w miejscu, w którym został odnaleziony w czwartek wieczorem.

Policjanci zabezpieczają go w pewnym oddaleniu, by - jak podkreślił - nie zadeptać ewentualnych śladów. Po kilkunastu minutach od tej wypowiedzi zapadła decyzja, że obiekt ma być w całości zabrany z miejsca odnalezienia przez policję.

Wilczewski nie potrafił się odnieść do informacji podawanych przez lokalny portal, że do urządzenia jest przyczepiona skrzynka z napisami cyrylicą. "Nikt tego obiektu nie badał, nie przyglądał mu się. Odkąd strażacy uznali, że można przebywać w jego otoczeniu policjanci tylko go zabezpieczają" - dodał Wilczewski.

W marcu w województwie warmińsko-mazurskim znaleziono trzy rosyjskie balony meteorologiczne Do ich czasz były przyczepione skrzynki, a na nich znajdowały się napisy cyrylicą. Obiekty takie znaleziono we wsi Kierwik w gminie Świętajno, na polach pod Miłakowem w powiecie ostródzkim oraz we wsi Harsz na Mazurach w powiecie węgorzewskim.

Podobna sytuacja miała miejsce w czerwcu 2024 roku . - W polską przestrzeń powietrzną z Obwodu Królewieckiego wleciał balon, który zerwał się z uwięzi. Prawdopodobieństwo wlotu obiektu zostało wcześniej zgłoszone przez służby Federacji Rosyjskiej" - poinformowało wtedy Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na portalu X.

- Balon nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców rejonu, w którym się porusza, a Dowództwo Operacyjne stale monitoruje rozwój sytuacji - zapewniło Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

- Obiekt przekroczył granicę Polski około godz. 15.30 na północ od miejscowości Kętrzyn i opuści naszą przestrzeń około godz. 20.00. Wstępne oceny wskazują na utratę przez stronę rosyjską kontroli nad jednym z aerostatów ochrony obiektów w Obwodzie Królewieckim - poinformowało wojsko..

- W związku z możliwymi negatywnymi skutkami związanymi z próbą jego zniszczenia w polskiej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny podjął świadomą decyzję o nieużywaniu uzbrojenia przeciwko obiektowi - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Pod Królewcem działa stacja meteorologiczna, z której są wypuszczane balony monitorujące m.in. siłę i kierunek wiatru, ciśnienie i temperaturę.

PAP, oprac. ih