Produkcja wyrzutni rakiet M903. Umowa z Amerykanami podpisana

2024-08-12 15:56:33(ost. akt: 2024-08-12 15:56:41)

Autor zdjęcia: Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości podpisywania umowy Fot. PAP/

W obecności wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniak-Kamysza oraz wiceministra Pawła Bejdy została podpisana umowa na produkcję 48 egzemplarzy wyrzutni rakiet M903 - przekazał resort obrony. Umowę z amerykańskim koncernem Raytheon podpisała Huta Stalowa Wola.
Dokument rozpoczyna realizację II fazy programu Wisła i podpisywanie umów na dostawę w latach 2027–2029 kolejnych komponentów z polskim przemysłem.

Wyrzutnie M903, które wyprodukuje dla Wojska Polskiego Huta Stalowa Wola, to część realizacji II fazy programu Wisła, zakładającego wyposażenie polskich sił w łącznie osiem baterii systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Patriot.

II faza programu przewiduje pozyskanie sześciu baterii; dwie zakupiono w pierwszej fazie programu. Każda bateria składa się z ośmiu wyrzutni, ponadto w jej skład wchodzą m.in. radary czy wozy transportowo-załadowcze przewożące wykorzystywane przez Patrioty pociski PAC-3 MSE. Polskie Patrioty wyposażane są także w nowoczesny system zarządzania obroną przeciwlotniczą IBCS.
Szef MON: Polska jest jednym z państw, którym USA ufają najbardziej

Kosiniak-Kamysz ocenił, że Polska jest dziś jednym z tych państw, które mają największe zaufanie Stanów Zjednoczonych, bo dzielą się one z nami swoimi technologiami. Poinformował też, że podpisana w umowa na produkcję 48 wyrzutni rakiet M903 opiewa na 1 mld 230 mln dolarów.

Szef MON podkreślał, że gospodarka i Siły Zbrojne muszą być naczyniami połączonymi.

"Nie ma sprawy ważniejszej (...) niż bezpieczeństwo. Wszystkie wysiłki, od kiedy objęliśmy władzę, prowadzimy ku temu, aby odbudować wspólnotę, zbudować silną armię i umacniać nas w sojuszach" - powiedział.

Kosiniak-Kamysz dziękował ambasadorowi USA Markowi Brzezinskiemu, który wziął udział w uroczystości, za zaangażowanie w "podnoszenie gwarancji bezpieczeństwa dla Polski". "Dzisiaj Polska jest jednym z tych państw, a śmiem twierdzić, że najbardziej w Europie jest tym państwem, które ma największe zaufanie ze strony Stanów Zjednoczonych, bo przekazujecie nam swoje technologie" - wskazał.

W tym kontekście szef MON przywołał umowę na IBCS, czyli nowoczesny system dowodzenia obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową. "Polska była wtedy pierwszym i jedynym krajem, poza Stanami Zjednoczonymi, który do tego ma dostęp" - powiedział.
Szef MON: postawiłem sobie za cel przeprowadzić transformację polskiej armii

Minister obrony narodowej przypomniał w swoim wystąpieniu o postawionym sobie za cel transformacji polskiej armii. Jak podkreślił transformacji, nie da się przeprowadzić w jedną kadencję.

"Trzeba przyjąć pewną zasadę kontynuacji. To jest, moim zdaniem, fundamentalna sprawa, żebyśmy mieli poczucie tego, że oddając Polskę kolejnym pokoleniom, zostawiamy ją po prostu lepszą. Nie da się tego zrobić zawracając ciągle Wisłę kijem i zmieniając podjęte decyzję. W przeszłości tak bywało, że zrywano kontrakty na uzbrojenie. Będę pilnował, żebyśmy to, co dobre zawsze kontynuowali" - zadeklarował.

Zdaniem Kosiniaka-Kamysza produkcja wyrzutni rakiet M903 na terenie Polski to wielkie osiągnięcie dla państwa i dla resortu. "To jest wielkie osiągnięcie i spełnienie naszej obietnicy. 50 proc. wydatków zbrojeniowych powinno odbywać się w firmach, które działają na terytorium Rzeczypospolitej" - oznajmił.

Wicepremier podziękował Stanom Zjednoczonym za "wiarę w Polskę i jej siłę". "Pokażemy tę siłę nie tylko w tym tygodniu, ale pokazujemy ją w misjach, w których wspólnie bierzemy udział".

Szef MON zapewnił, Polska nadal będzie wypełniać swoje obowiązki związane z sojuszem północnoatlantyckim. "My nie jesteśmy w NATO tylko po to, żeby oczekiwać. Prawdziwa solidarność i braterstwo jest tylko wtedy, gdy jest ona dwukierunkowa" - powiedział.
Brzezinski: współpraca amerykańsko-polska nigdy jeszcze nie była tak silna

"Huta Stalowa Wola S.A. już wyprodukowała 16 wyrzutni Patriot dla Sił Zbrojnych RP, co oznacza, że Polska ma najwyższej jakości zdolności obrony powietrznej. Ale produkować te wyrzutnie w Polsce, tutaj na polskiej ziemi, 30 lat po rozpadzie Związku Radzieckiego, to jest coś, co mówi nam tak wiele na temat poziomu zaufania pomiędzy Polską a Ameryką" - podkreślił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski Brzezinski.

Zdaniem ambasadora, współpraca Polski i USA w zakresie obrony powietrznej "nigdy jeszcze nie była tak silna, jak obecnie". "Jest tutaj taka ironia losu, bo tuż za naszą granicą toczy się wojna w Ukrainie, a Polska w tym samym okresie rozkwita i jest coraz bezpieczniejsza" - powiedział.

Brzezinski zauważył, że wyrzutnie rakiet M903 są kluczowe w systemie obrony powietrznej Ukrainy, ponieważ bronią one miast ukraińskich przed atakami. "Chodzi tu nie tylko o zdolność do obrony nieba nad terytorium NATO, ale chodzi również o interoperacyjność w ramach Sojuszu. To jest też element odstraszania na wschodniej flance NATO" - wskazał.

Jak podkreślił, Stany Zjednoczone nie dzielą się tajnikami tak zaawansowanego uzbrojenia "z byle kim". "To, że tutaj ma to miejsce, pokazuje jak duże zaufanie Stany Zjednoczone mają do Polski" - dodał Brzezinski. (PAP)

mar/