Copa America - Urugwaj pokonał Kanadę po karnych w meczu o trzecie miejsce

2024-07-14 10:13:46(ost. akt: 2024-07-14 10:15:16)

Autor zdjęcia: PAP/EPA/ERIK S. LESSER

Piłkarze reprezentacji Urugwaju po rzutach karnych pokonali Kanadę w meczu o trzecie miejsce Copa America. W regulaminowym czasie było 2:2. W finale Argentyna zmierzy się z Kolumbią.
W półfinale Kanadyjczycy ulegli Argentynie 0:2, natomiast Urugwaj przegrał 0:1 z Kolumbią. "La Celeste" byli faworytami meczu o brązowe medale, rozegranym na stadionie w Charlotte.

Już w ósmej minucie bramkę zdobył urugwajski pomocnik Rodrigo Bentancur, natomiast w 22. wyrównał Ismael Kone. Spotkanie było wyrównane i żadna z drużyn nie miała wyraźniej przewagi.

W 80. min Kanadyjczycy objęli prowadzenie po golu Jonathana Davida. Zanosiło się na niespodziankę, jednak w doliczonym czasie 37-letni Luis Suarez trafił na 2:2. Weteran w przerwie zastąpił Darwina Nuneza i spełnił pokładane w nim nadzieje.

Urugwajczycy bezbłędnie wykonywali rzutu karne i wygrali 4-3. W kanadyjskiej drużynie "jedenastki" nie wykorzystali Kone i Alphonso Davies.

— To nie był świetny występ. Ledwo zasłużyliśmy na remis. Postawiłem na piłkarzy z podstawowego składu, choć byli zmęczeni. Były wzloty i upadki. Mecz był wyrównany. Obie drużyny stworzyły dobre okazje, ale prawdę mówiąc, nie zagraliśmy dobrze — ocenił selekcjoner reprezentacji Urugwaju Marcelo Bielsa.

Urugwajczycy dziewiąty raz w historii zdobyli brązowy medal mistrzostw Ameryki Południowej. Ponadto 15 razy wygrywali Copa America i sześciokrotnie byli wicemistrzami kontynentu.

— Naprawdę uważam, że Urugwaj jest jedną z trzech najlepszych drużyn tego turnieju. Jednak po długim sezonie zmęczenie odbija się na zawodnikach. Biorąc pod uwagę nasz skład, mogliśmy zagrać nieco lepiej — dodał Bielsa.

Copa America odbywa się od 1916 roku. To najstarsze rozgrywki drużyn narodowych. Tegoroczny czempionat odbywa się w USA i uczestniczą w nim również zespoły z federacji CONCACAF. Kanada zaszła najdalej ze wszystkich drużyn z Ameryki Północnej.

— Wciąż jesteśmy młodą drużyną, natomiast Urugwaj ma doświadczonych piłkarzy, którzy grają w wielkich klubach. Jesteśmy na dobrej drodze — oświadczył selekcjoner reprezentacji Kanady Jesse Marsch.

Finał Argentyna - Kolumbia na Hard Rock Stadium w Miami odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego. "Albicelestes" bronią tytułu.

(PAP)