Mąż zdradzał ją z koleżanką z pracy. Aktorka opowiedziała o swoim prywatnym horrorze

2024-05-31 10:32:34(ost. akt: 2024-05-31 10:38:48)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do artykułu

Autor zdjęcia: pixabay

Magdalena Wójcik przez kilka lat była żoną biznesmena Michała Zielińskiego, z którym ma syna, Mikołaja. Odeszła od niego, gdy dowiedziała się, że zdradza ją z koleżanką z pracy. W wywiadach aktorka przyznaje, że wcześniej w jej życiu liczył się jeszcze tylko jeden mężczyzna, a później żaden.
Małżeństwo Magdaleny Wójcik i Michała Zielińskiego rozpadło się z powodu zdrady. Aktorka niespełna osiem lat po ślubie odkryła, że jej mąż ma romans ze swoją koleżanką z pracy.

— Straciłam coś, co było sensem mojego życia: rodzinę — wyznała półtorej dekady później w rozmowie z "Dobrym Tygodniem", dodając, że była zrozpaczona, gdy jej świat runął dosłownie z dnia na dzień.

W najnowszym wywiadzie gwiazda "Klanu" ujawniła, że ojciec jej syna nie był jej jedyną miłością. "Doświadczyłam w życiu dwóch wielkich miłości" - powiedziała na łamach tygodnika "Świat i Ludzie". Dodała, że po tych doświadczeniach nie była w stanie wejść w kolejną relację. Magdalena Wójcik przyznaje, że oprócz męża był jeszcze jeden mężczyzna, ale nie zdradza, o kogo chodzi. Znajomi aktorki są przekonani, że chodzi o Artura Żmijewskiego.

W czasach studenckich na wydziale aktorskim warszawskiej szkoły teatralnej połączyła ich wielka miłość, która jednak nie przetrwała próby czasu. Artur wrócił do dziewczyny, którą zostawił dla Magdy, ożenił się z nią i do dziś są razem. Być może Magdalena, mówiąc o "dwóch wielkich miłościach", miała na myśli Jacka Chmielnika, którego poznała na planie filmu "Kolory kochania" w 1988 roku. Aktor potwierdził w rozmowie z "Życiem na gorąco", że Magdalena była w nim zakochana, choć on sam był świeżo po ślubie i nie odwzajemnił jej uczuć.

Plotkarskie media łączyły Wójcik jeszcze z przedsiębiorcą, rajdowcem i podróżnikiem Mikołajem Rejem oraz z biznesmenem Jerzym Motzem, ale żaden z nich nie był jej wielką miłością. Aktorka podkreśla, że po rozwodzie nie otworzyła już serca przed żadnym mężczyzną. "Od wielu lat jestem szczęśliwą singielką i nie znoszę, jak ktoś ubolewa nad tym, że nie mam partnera. Żyję dla siebie i na własnych zasadach" - powiedziała w najnowszym wywiadzie.

— Jestem wreszcie panią swojego losu, mam wspaniałą rodzinę, wielu przyjaciół i prawdziwą wolność, która jest teraz najważniejszą wartością w moim życiu i ułatwia mi spełnianie marzeń — wyznała dziennikarce "Świata i Ludzi".

źródło: swiatseriali.pl/AIM