Polska gromi rekordzistkę: Maria Żodzik o krok od życiówki w emocjonującym starciu

2025-06-29 21:35:03(ost. akt: 2025-06-29 21:37:13)

Autor zdjęcia: PAP

W Madrycie – na Stadionie Drużynowych Mistrzostw Europy – doszło do chwili, która wywołała niemal mistyczne uniesienie: Maria Żodzik, polska skoczkini wzwyż, zaprezentowała formę życia, muskając poprzeczkę zawieszoną na 1,97 m. To wynik, który niemal zrównał ją z najlepszymi tego dnia, a komentator transmitujący zawody krzyczał… jak opętany.

Niespodziewana eksplozja talentu


Żodzik – 28-latka znana z solidnych, ale do tej pory nie spektakularnych wyników – przeszła eliminacje 1,88 m i 1,91 m bez problemu. Dopiero poprzeczka na 1,97 m wywołała dreszczyk emocji. Początkowo niepewna, poprawiła się i… zaliczyła to wysoko – za trzecim podejściem. Komentator zareagował natychmiast, a moment ten zapisał się w pamięci transmisji i kibiców.

Rywalka o poziom wyżej


Tuż po Żodzik wysoko skoczyła Jarosława Mahuczich – mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata. Ukrainka podniosła poprzeczkę do 2,00 m, z łatwością przebijając granicę i ostatecznie zwyciężając, lecz to właśnie Polka ukradła show.

Co to oznacza dla Polski?


Żodzik zdobyła 15 cennych punktów, wyprzedzając między innymi reprezentantkę Niemiec, Imke Onnen (1,94 m) – kluczowa zdobycz w kontekście walki o piąte miejsce drużyny polskiej. Wydarzenie to stanowi ważny impuls dla całej reprezentacji.

Co na to sama zawodniczka i dress rekordowe granice?


Choć Przegląd Sportowy opisuje konkurs z perspektywy komentatora, brak w nim słów samej Żodzik po skoku. Wiemy jedynie, że jej rekord życiowy to 1,98 m, również ustanowiony w tym roku. Tym samym 1,97 m w Madrycie było niemal rzutem – jednym ruchem – od nowego życiowego maksimum.

To nie był tylko skok – to było ogłoszenie gotowości do roli liderki. Polska lekkoatletka nie tylko dorównała rekordzistce świata, ale i oddała serce walce, co przełożyło się na historyczny moment transmitowany z żywiołem. W Madrycie pokazano, że 1,97 m to dopiero początek historii, którą pisze Żodzik – z głosem komentatora w tle, przypominającym bicie serca kibica.

krasnal.info