Zginął pod kołami Rosomaka. Nocne ćwiczenia zamieniły się w dramat
2025-06-27 11:39:32(ost. akt: 2025-06-27 11:46:05)
Nocne ćwiczenia wojskowe na Warmii i Mazurach zakończyły się dramatem. W miejscowości Załuski koło Nidzicy, podczas jazdy adaptacyjnej na placu ćwiczeń, przewrócił się kołowy transporter opancerzony Rosomak. W wyniku wypadku zginął żołnierz 16. Dywizji Zmechanizowanej. Drugi uczestnik zajęć został ranny.
Nocna jazda zakończona tragedią
Jak poinformował w piątek rzecznik 16. Dywizji Zmechanizowanej, kapitan Karol Frankowski, do zdarzenia doszło około północy podczas programowych zajęć na przykoszarowym placu ćwiczeń w Załuskach. Żołnierze uczestniczyli w nocnej jeździe adaptacyjnej, która jest elementem szkolenia w realnych warunkach terenowych. W pewnym momencie pojazd opancerzony Rosomak przewrócił się, miażdżąc jednego z uczestników.
Zginął żołnierz 16. Dywizji Zmechanizowanej. Drugi, lekko ranny, został przewieziony do szpitala. Jego stan jest stabilny i nie zagraża życiu.
Pomoc dla rodziny i śledztwo Żandarmerii Wojskowej
Rodzina poległego żołnierza została objęta pomocą psychologiczną i formalną. Jak podkreślił rzecznik jednostki, wojskowe służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i dochodzenia wszczęły już stosowne procedury. Sprawę bada Oddział Żandarmerii Wojskowej z Elbląga, który ma ustalić dokładne przyczyny i okoliczności przewrócenia się pojazdu.
Do czasu zakończenia postępowania nie podano danych personalnych ani szczegółowych informacji o przebiegu wypadku.
Szkolenie z ryzykiem
Ćwiczenia z udziałem ciężkiego sprzętu, szczególnie w warunkach nocnych, zawsze niosą ze sobą ryzyko. Rosomak to podstawowy transporter opancerzony Wojska Polskiego, używany zarówno w kraju, jak i w misjach zagranicznych. Jego obsługa wymaga precyzyjnego wyszkolenia i pełnej gotowości technicznej.
Tragiczny incydent w Załuskach przypomina, jak cienka jest granica między rutynowym szkoleniem a wypadkiem o fatalnych skutkach. Dla żołnierzy to kolejny dowód, że służba wojskowa wiąże się z realnym zagrożeniem — nawet poza polem walki.
Do czasu zakończenia dochodzenia żandarmerii wojskowej, nie są znane wszystkie przyczyny przewrócenia się Rosomaka. Dla środowiska wojskowego to chwila żałoby, ale i impuls do refleksji nad bezpieczeństwem w trakcie codziennych ćwiczeń.
krasnal.info
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez