Sprzedawali elektrowni kranówkę za 21 milionów złotych
2025-06-26 21:48:21(ost. akt: 2025-06-26 21:52:34)
W audytorium sądu zabrzmiały słowa: “Podejrzani ukrywali się przed organami ścigania, zatrzymano ich w Hiszpanii”. To tło głośnego oszustwa, które miało miejsce w Polsce – para miała sprzedawać Elektrowni Bełchatów zwykłą wodę z kranu jako „innowacyjny preparat” do usuwania osadów, inkasując za to 21 mln zł. Teraz trafili za kratki: grożą im 25 lata więzienia.
Woda z kranu sprzedawana jako patent
Prokuratura Regionalna w Łodzi zarzuca 45-letniej prezes spółki i jej 55-letniemu mężowi kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Para miała dostarczać Elektrowni Bełchatów rzekomo opatentowany środek do instalacji odsiarczania spalin, który miał zmniejszać osady. W rzeczywistości – była to zwykła woda z kranu ulepszona jedynie chlorem i kwasem fosforowym. Przygotowywali też fałszywe wyniki badań, by przekonać elektrownię o skuteczności preparatu.
Miliony w fakturach, puste obietnice
Prokurator Krzysztof Kopania poinformował, że oszustwo trwało kilka lat i wyłudziło od elektrowni ponad 21 mln zł. Dodatkowo Skarb Państwa stracił 8 mln zł przez wielomilionowe uszczuplenia podatkowe – podejrzani wystawiali fikcyjne faktury, zawyżając koszty i unikając opodatkowania. Za to grożą im zarzuty zbrodni fakturowej.
Areszt i zabezpieczenia – pałacyk wart 4 mln
Para ukrywała się, ale została zatrzymana w Hiszpanii i przetransportowana do Polski. Na wniosek prokuratury osąd ich tymczasowo aresztował na 3 miesiące. Śledztwo prowadzone jest wspólnie z ABW, a już osiem osób zostało objętych podejrzeniem. W toku akcji zabezpieczono majątek podejrzanych – w tym pałacyk wart 4 mln zł oraz środki pieniężne.
Sprawa ma rozwojowy charakter
Prokuratura planuje postawić kolejne zarzuty – obecne śledztwo obejmuje osiem osób, ale zakres grupy może się powiększyć. Zarazem przeszukania i analizy dokumentów podkreślają złożoność procederu. Śledczy sprawdzają, czy zaangażowani byli inni pracownicy elektrowni – jedna z nich już usłyszała zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za umożliwienie oszustom działania.
Moralne dno w biznesie
To nie tylko ogromna finansowa strata, ale też symptom etycznego upadku – zwykła kranówka, opakowana w marketingowy sztafaż, miała budzić zaufanie jako innowacja. Zamiast tego, okazała się drogą iluzją. Elektrownia Bełchatów obecnie sprawdza systemy wewnętrzne i zabezpieczenia wobec kontrahentów.
Podsumowując, to oszustwo o gigantycznej skali – odkręciło zawory z pieniędzmi i zatruło zaufanie. Teraz wymiar sprawiedliwości i prokuratura muszą osądzić aktorów tej mistyfikacji, a instytucje państwowe wyciągnąć wnioski, żeby w przyszłości nikt już nie próbował sprzedawać „kranówki z patentem” największym zakładom przemysłowym.
krasnal.info
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez