Religia na marginesie, zdrowie w zawieszeniu. Gorący finał roku szkolnego 2024/2025

2025-06-26 07:33:44(ost. akt: 2025-06-26 07:40:40)

Autor zdjęcia: red.

Gdy ostatni dzwonek zadzwoni w piątek 27 czerwca, uczniowie wejdą w wakacje później niż w poprzednich latach – ale nie tylko kalendarz podgrzewa nastroje. Rok zamyka się serią zmian, które wywołały najostrzejszy od lat spór o kształt polskiej szkoły: odchudzoną podstawą programową, ograniczeniem lekcji religii, batalionem o wpis z katechezy na świadectwie i wciąż niepewną „edukacją zdrowotną”.

Lżejsze plecaki, krótsze lektury


Od 1 września uczniowie pracowali z podstawą programową przyciętą o ok. 20 proc. dla 18 przedmiotów. Resort tłumaczył cięcia chęcią „przejścia z encyklopedii do praktyki” – zniknęła część szczegółowych wymagań, a poloniści dostali listę lektur okrojoną m.in. o „Powrót taty”, „Panią Twardowską” i „W pustyni i w puszczy”. W klasach VII-VIII „Pan Tadeusz” czy „Quo vadis” przerabiano już tylko we fragmentach.

Jedna godzina religii i prawna burza


Styczniowe rozporządzenie MEN ustaliło, że od 1 września 2025 r. katecheza i etyka będą prowadzone w wymiarze jednej godziny tygodniowo, najlepiej na początku lub na końcu zajęć, by zlikwidować „dziury” w planach. Kościoły uznały, że nie zostały należycie wysłuchane i złożyły petycję do Sądu Najwyższego, domagając się wstrzymania przepisów, a episkopat zapowiedział kolejne kroki w Trybunale Konstytucyjnym.

Średnia bez katechezy? Trybunał mówi „tak”, MEN „nie”


Już w tym roku na świadectwach nie trzeba było liczyć oceny z religii ani etyki. Grupa posłów PiS zaskarżyła rozporządzenie, a 22 maja TK orzekł, że wyłączenie oceny z religii ze średniej narusza konstytucyjną zasadę współdziałania państwa i Kościołów. Ministerstwo nie opublikowało wyroku, podkreślając, że obowiązujące przepisy pozostają w mocy – dyrektorzy szkół wciąż stosują regułę „bez wliczania”, choć rodzice składają pierwsze odwołania.


Edukacja zdrowotna: przedmiot, który podzielił ulice i episkopat


Nowy przedmiot miał zastąpić WDŻ i wejść do szkół jako obowiązkowy od września. Po konsultacjach nauczycieli MEN wycofało się z obligatoryjnego charakteru – od 2025/2026 „edukacja zdrowotna” będzie zajęciami, z których rodzice mogą dziecko wypisać. Mimo to ponad 70 organizacji zgromadziło się na grudniowym proteście „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji”, a episkopat w majowym liście wezwał rodziców do rezygnacji z zajęć, nazywając je sprzecznymi z konstytucją.


Obowiązek szkolny i 800+ dla uczniów z Ukrainy


Nowelizacja ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy związała wypłatę 800 + i „Dobry Start” z realnym uczęszczaniem dzieci do polskich szkół. Od września obowiązek objął wszystkich z wyjątkiem najstarszej klasy w ukraińskim systemie – ci mogli dokończyć edukację online. Samorządy i ZUS zapowiadają kontrole frekwencji; pierwsze rodziny już utraciły świadczenia z powodu nieobecności dzieci w systemie informacji oświatowej.


Nadgodziny wreszcie warte więcej


26 lutego Sąd Najwyższy przesądził, że każda praca nauczyciela przekraczająca 40-godzinny tydzień z Karty Nauczyciela to godziny nadliczbowe w sensie Kodeksu pracy. Związki zawodowe mówią o „historycznym potwierdzeniu” swych racji i szykują wzory pozwów o zaległe wynagrodzenia.

Co dalej?


Nowy rok szkolny ruszy 1 września z wciąż niepewnym statusem religii w planie i programem edukacji zdrowotnej, który jeszcze przed premierą ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. MEN zapowiada kontynuację „odchudzania” treści i przegląd nadgodzin, Kościół – dalsze kroki prawne. Czerwcowy dzwonek kończy lekcje, ale konflikt o to, czego i jak powinniśmy uczyć dzieci, dopiero wchodzi w kolejną klasę.

krasnal.info