37-letni Ukrainiec kopnął 11-latka w twarz na placu zabaw. Dziecko uderzyło głową w ławkę i straciło przytomność
2025-06-25 11:55:18(ost. akt: 2025-06-25 11:56:02)
Na placu zabaw w Parku Zaczarowanej Dorożki w Krakowie doszło do skandalicznego ataku 37-letniego Ukraińca na 11-letnie dziecko. Napastnik kopnął w twarz chłopca, który, po uderzeniu głową w ławkę, stracił przytomność. Mężczyzna usłyszał już zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia, a także spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Za swój haniebny czyn grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Skandaliczny atak miał miejsce 17 czerwca, przed tzw. długim weekendem związanym z uroczystością Bożego Ciała. Wtedy to krakowska policja otrzymała zgłoszenia o ataku na małego chłopca na placu zabaw w parku na Prądniku Czerwonym.
Na miejsce udali się policjanci. Tam po przybyciu zastali zgłaszającego ojca 11-letniego chłopca. On przekazał, że chwilę wcześniej dorosły mężczyzna miał kopnąć w głowę jego syna, po czym chłopiec stracił przytomność
— relacjonował Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Atak Ukraińca
Prócz funkcjonariuszy policji na miejscu zdarzenia pojawiło się pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy zaatakowanemu dziecku. W związku z podjętą interwencją chłopiec trafił do jednego z krakowskich szpitali.
— relacjonował Piotr Szpiech z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.
Atak Ukraińca
Prócz funkcjonariuszy policji na miejscu zdarzenia pojawiło się pogotowie ratunkowe, które udzieliło pomocy zaatakowanemu dziecku. W związku z podjętą interwencją chłopiec trafił do jednego z krakowskich szpitali.
Policja wylegitymowała na miejscu 37-letniego mieszkańca Ukrainy. To właśnie ten człowiek, według zeznań świadków zdarzenia, miał kopnąć jedenastoletniego chłopca w twarz. Niestety, gdy dziecko upadało, to nieszczęśliwie uderzyło głową w ławkę.
37-letni Ukrainiec jest dobrze zbudowanym mężczyzną, a gdy tłumaczył policji powody swojego zachowania, wyjaśniał, że chłopiec którego kopnął miał popchnąć jego syna podczas wspólnej zabawy na placu zabaw.
To spowodowało jego agresję
— powiedział dla RMF FM oficer prasowy policji.
— powiedział dla RMF FM oficer prasowy policji.
Mężczyzna nie był pod wpływem narkotyków ani alkoholu.
Środki zapobiegawcze
Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności za przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia, a także spowodowania u małoletniego pokrzywdzonego uszczerbku na zdrowiu, który wyczerpuje znamiona przestępstwa z Art. 157 § 1 KK.
Środki zapobiegawcze
Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności za przestępstwo narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia, a także spowodowania u małoletniego pokrzywdzonego uszczerbku na zdrowiu, który wyczerpuje znamiona przestępstwa z Art. 157 § 1 KK.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego nieizolacyjnych środków zapobiegawczych, a więc dozoru policyjnego, który połączono z zakazałem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym i świadkami w tej sprawie.
Tekst ukazał się na portalu wpolityce.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez