„Nimbus” — nowy wariant koronawirusa pojawił się w Europie. Co już wiemy i na co zwrócić uwagę?

2025-06-21 09:41:53(ost. akt: 2025-06-21 09:45:36)

Autor zdjęcia: WOT

Europejskie centra ds. kontroli chorób (ECDC) potwierdziły pierwsze ogniska wariantu roboczo nazwanego „Nimbus” (naukowa nazwa wstępna: BA.2.86.2). Pierwszy przypadek w Europie wykryto 8 czerwca w Holandii podczas rutynowego sekwencjonowania próbek z lotniska Schiphol; kolejne zakażenia odnotowano w Belgii, Danii, Niemczech i Francji.
W sumie – według stanu na 21 czerwca – potwierdzono laboratoryjnie 29 infekcji w pięciu państwach UE. Jedna osoba, senior z chorobami współistniejącymi, trafiła do szpitala; żadnych zgonów dotąd nie odnotowano.

Czym „Nimbus” różni się od wcześniejszych mutacji?


Specjaliści Instytutu Pasteura w Paryżu opisali u wariantu ponad 30 nowych zmian w białku kolca, z czego kilka dotyczy regionów odpowiedzialnych za „ucieczkę immunologiczną”. Wczesne testy neutralizacji surowicy pobranej od osób zaszczepionych jesiennym „boostem” XBB pokazują spadek ochrony o ok. 25 proc. w porównaniu z dominującym dotąd podwariantem JN.1. ECDC zastrzega jednak, że badania in vitro nie przekładają się wprost na skuteczność kliniczną szczepionek i że nie ma dowodów na cięższy przebieg choroby.

Typowe i nowe objawy zgłaszane przez pacjentów


Lekarze z Amsterdam UMC i Szpitala Uniwersyteckiego w Aarhus, którzy opisali pierwszych chorych, podkreślają, że obraz kliniczny w większości przypomina klasyczne infekcje górnych dróg oddechowych:

>>> wysoka temperatura (≥ 38 °C), dreszcze;
>>> drapiący ból gardła, suchy kaszel;
>>> silne bóle mięśniowo-stawowe i „mgła mózgowa”;
>>> wyraźne, choć krótkotrwałe powiększenie węzłów chłonnych podżuchwowych.

U ponad 40 proc. pacjentów pojawiły się też nudności i luźne stolce, co specjaliści łączą z mutacją F456L w białku kolca – zmianą obserwowaną wcześniej u odmiany „Eris”.

Czy „Nimbus” szybciej się rozprzestrzenia?


Wstępny współczynnik wzrostu Re szacowany przez uniwersytet w Leuven wynosi 1,18 (dla porównania JN.1 w styczniu miał 1,04). To sugeruje wyższą transmisyjność, lecz próbki są na razie nieliczne. WHO umieściła „Nimbus” w kategorii variant under monitoring (VUM) i zleciła krajom rozszerzenie sekwencjonowania pasażerskich próbek lotniskowych, aby ocenić tempo rozprzestrzeniania.

Skuteczność testów i leczenie


Testy PCR wychwytują „Nimbus” bez problemu; kilka szybkich testów antygenowych – według wstępnych danych ukraińskiego producenta Biosensor – wymaga jednak aktualizacji odczynników.

Leki przeciwwirusowe: paxlovid i remdesivir pozostają skuteczne; wszystkie dotychczas przebadane izolatki wykazały wrażliwość na nirmatrelvir/ritonavir.
Szczepionki: ECDC zaleca kontynuację jesiennego programu boosterów zaktualizowanych pod XBB. Wstępne badania nad nową formułą „xBB/NB-2025” mają ruszyć w lipcu.

Stan w Polsce


Główny Inspektorat Sanitarny informuje, że do tej pory w Polsce nie potwierdzono ani jednego przypadku „Nimbusa”. Lotniska w Warszawie i Krakowie zwiększyły jednak pulę próbek wysyłanych do sekwencjonowania, a resort zdrowia przypomina szpitalom o konieczności izolowania pacjentów z ciężkim, „nietypowym” COVID-19 i przekazywania próbek do Państwowego Zakładu Higieny.

Rekomendacje dla podróżujących i służby zdrowia


Podróże do Egiptu i Turcji – popularne wakacyjne kierunki nie zgłosiły jeszcze przypadków „Nimbusa”, ale WHO radzi unikać zatłoczonych, źle wentylowanych przestrzeni, szczególnie osobom 60+ i immunoniekompetentnym.
Maski FFP2 we wnętrzach transportu publicznego i placówkach medycznych pozostają rekomendacją ECDC, zwłaszcza przy wzroście infekcji w okresie letnich wyjazdów.
Personel medyczny ma zgłaszać do systemu SENTINEL każdy przypadek „nietypowego” przebiegu COVID-19 (silne zaburzenia żołądkowo-jelitowe, wysypka skórna).

„Nimbus” to kolejny przykład, że SARS-CoV-2 nie powiedział ostatniego słowa. Choć nowy wariant wykazuje wyraźną zdolność do ucieczki immunologicznej i prawdopodobnie nieco wyższą zaraźliwość, na razie nie ma sygnałów, by powodował cięższy przebieg choroby. Kluczowe będą kolejne tygodnie intensywnego sekwencjonowania w Europie i dane kliniczne z krajów, gdzie wykryto ogniska. WHO i ECDC podkreślają, że najskuteczniejszą linią obrony wciąż są szczepienia przypominające, szybka diagnostyka i podstawowe środki ostrożności w miejscach wysokiego ryzyka.
krasnal.info