300 zł za trzy minuty u psychiatry. Wpis prof. Błażeja Kmieciaka rozpala spór o ceny prywatnej opieki zdrowotnej

2025-06-20 20:49:34(ost. akt: 2025-06-20 20:55:57)

Autor zdjęcia: red.

Pacjent, który zapłacił 300 zł za zaledwie trzy minuty rozmowy z lekarzem-psychiatrą, opisał swoje rozczarowanie bliskim. Historię nagłośnił w mediach społecznościowych prof. Błażej Kmieciak – przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich ds. zdrowia psychicznego.
„O takich sytuacjach trudno słuchać spokojnie, zwłaszcza gdy wiesz, że ta wizyta miała być ważna” – napisał, apelując do środowiska lekarskiego o refleksję i do władz o systemowe zmiany.

Co wiemy o samej wizycie?


Konsultacja odbyła się w prywatnym gabinecie psychiatrycznym; na rachunku widniała kwota 300 zł. Trwała niespełna trzy minuty, po czym pacjent wyszedł z gabinetu z poczuciem, że nie otrzymał pełnej oceny ani zaleceń.

Szerszy kontekst – dlaczego Polacy płacą krocie?


Brak dostępu do NFZ-etu: terminy wizyt u psychiatrów w publicznej służbie zdrowia sięgają miesięcy, a nawet lat.

Rosnące stawki: średnia cena pierwszej prywatnej konsultacji psychiatrycznej to obecnie 250–400 zł. Kolejne wizyty są niewiele tańsze.

Nieregularna jakość: zgodnie z przyjętym standardem pacjent powinien otrzymać szczegółowy wywiad, wstępną diagnozę i, w razie potrzeby, receptę lub skierowanie. Nagłośniony przypadek pokazuje, że rzeczywistość bywa odmienna.

Reakcje i postulaty


Prof. Kmieciak – od lat zaangażowany w ochronę praw pacjentów – wezwał do:
wzmocnienia psychiatrii dzieci i dorosłych w systemie publicznym,
ustalenia jasnych wytycznych czasowych dla prywatnych wizyt,
większego nadzoru nad cennikami i przejrzystością usług.

Jego wpis wywołał lawinę komentarzy w sieci: wielu pacjentów potwierdza podobne doświadczenia, inni bronią lekarzy, tłumacząc, że krótsza wizyta bywa kontynuacją dłuższego wywiadu przy pierwszym spotkaniu.

Co mogą zrobić pacjenci?


Eksperci przypominają, by przed rejestracją:
upewnić się, czy podana cena dotyczy wizyty „pierwszorazowej” czy „kontrolnej”,
dopytać o przewidywany czas konsultacji i możliwość e-recepty,
korzystać z serwisów opiniujących lekarzy lub grup wsparcia, aby ocenić rzetelność danego gabinetu.

A co z systemem?


Rzecznik Praw Obywatelskich oczekuje od Ministerstwa Zdrowia audytu prywatnych stawek i prac nad poprawą dostępności psychiatrii w NFZ. Dopóki to nie nastąpi, wiele osób – zwłaszcza w kryzysie psychicznym – pozostanie w pułapce: albo długie miesiące oczekiwania, albo kilkuminutowa, kosztowna wizyta, po której można czuć się bardziej sfrustrowanym niż zaopiekowanym.

Historia 300-złotowej „trzeciominutówki” to nie tylko internetowa sensacja, lecz sygnał alarmowy, że polski system zdrowia psychicznego wymaga pilnego odciążenia i większej transparentności w sektorze prywatnym.

krasnal.info