Sprawa Olewnika: dlaczego sąd uniewinnił Jacka K. i dwóch innych oskarżonych?
2025-06-19 21:26:55(ost. akt: 2025-06-19 21:31:46)
18 czerwca 2025 r. płocki sąd oczyścił z zarzutów Jacka K. – wieloletniego przyjaciela i wspólnika Krzysztofa Olewnika – oraz dwóch współoskarżonych, Eugeniusza D. „Gieńka” i Grzegorza K.
Dwaj pozostali oskarżeni usłyszeli wyroki w zawieszeniu za wyłudzenie pieniędzy od rodziny ofiary. Wyrok nie jest prawomocny, ale jego uzasadnienie pokazuje, jak kruche były fundamenty aktu oskarżenia z 2021 r.
Dlaczego upadł kluczowy zarzut wobec Jacka K.
Motyw finansowy okazał się wątpliwy. Prokuratura twierdziła, że wspólna spółka Krup-Stal tonęła w długach i kontrola Włodzimierza Olewnika (27–28 października 2001 r.) miała obnażyć nieprawidłowości Jacka K.
Sąd wskazał, że data kontroli nigdy nie została potwierdzona, a samo zadłużenie firmy nie zostało udokumentowane na tyle, by uznać je za motyw zbrodni.
Brak nowych dowodów od 2009 r.
Jacka K. już wtedy tymczasowo aresztowano, lecz sąd zwolnił go, uznając materiał dowodowy za niewystarczający. Akt oskarżenia z 2021 r. powtarzał niemal te same tezy – bez świeżych ekspertyz, odsłuchów czy analiz finansowych.
Świadkowie i notatniki – same poszlaki
Zapiski o „Skrzeszowie”: prokuratura uznała je za wskazówkę, że K. znał miejsce przetrzymywania zakładnika (Skrzeszew). Oskarżony twierdził, że zanotował podpowiedź jasnowidza; rodzina Olewników nie potwierdziła tego źródła.
Piotr “Skwara” Skwarski: trzykrotnie zmieniał wersję, raz rozpoznając Jacka K. jako mężczyznę spotykającego się z porywaczami, raz się wycofując.
Powiązania z gangsterami („Fragles”, Gang Mutantów) oparte były głównie na uznaniowych skojarzeniach osób trzecich. Sąd orzekł, że nie tworzą spójnego łańcucha dowodów.
Zarzut „mataczenia” nieudowodniony
Akt oskarżenia nie wykazał, w jaki sposób Jacek K. mógł wpływać na prace policji i prokuratury, ani dlaczego miałby zniknąć kluczowy monitoring i cztery tomy akt.
Tło sprawy, które sąd musiał mieć przed oczami
Porwanie: noc z 26/27 października 2001 r. w Drobinie, tuż po domowej imprezie Krzysztofa Olewnika.
Przetrzymywanie: betonowa studnia, łańcuch na szyi, tortury i leki psychotropowe.
Okup: 300 tys. € przekazane dopiero w lipcu 2003 r., nigdy nie odebrane przez porywaczy.
Zabójstwo: wrzesień 2003 r.; zwłoki odnalezione w 2006 r.
Pierwszy proces (2007–2008): dożywocie dla Sławomira Kościuka i Roberta Pazika; Sąd nie zdołał osądzić organizatora, Wojciecha Franiewskiego – zmarł w 2007 r. wszyscy trzej „zniknęli” później w więziennych celach (samobójstwa).
Komisja śledcza (2009–2011): wskazała liczne błędy policji i prokuratury. Jej szef Marek Biernacki ocenił, że nawet jeśli Jacek K. „coś wiedział”, nie mógł sterować instytucjami państwa.
Skazani, ale nie za porwanie
Andrzej Ł. i Mikołaj B. wykorzystali dramat rodziny, by wyłudzać pieniądze, obiecując „kontakty”, „ekspertów” i „lokalizacje logowań” telefonu Krzysztofa. Sąd uznał, że oszustwo na emocjach Włodzimierza Olewnika było udowodnione, ale wina dotycząca samego uprowadzenia pozostała nieudowodniona.
Co dalej?
Prokuratura zapowiedziała apelację; jeśli ją złoży, sprawą zajmie się Sąd Apelacyjny w Łodzi.
Rodzina Olewników – zwłaszcza siostra Aneta Mikołajewska – wielokrotnie deklarowała, że nie zamierza rezygnować z poszukiwania prawdy o mocodawcach porywaczy.
Skład orzekający ma 14 dni na sporządzenie pisemnego uzasadnienia; do tego czasu poznamy szczegóły rozważań sądu co do wszystkich pięciu oskarżonych.
„Staraliśmy się odpowiedzieć na jedno pytanie: czy dowody w sposób niebudzący wątpliwości potwierdzają, że to Jacek K. stał za porwaniem i śmiercią Krzysztofa Olewnika. W naszej ocenie – nie potwierdzają” – podsumowała sędzia Justyna Wawrzyńczak, ogłaszając uniewinnienie.
Wyrok otwiera nowy rozdział w najgłośniejszej sprawie kryminalnej III RP – ostre światło pada już nie na samych porywaczy, lecz na jakość śledztwa i na pytanie, czy po blisko ćwierćwieczu od tragedii da się jeszcze udowodnić, kto pociągał za najważniejsze sznurki.
krasna.info
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez