Kołodziejczak rzuca tekę: „Nie będę twarzą polityki, z którą się nie zgadzam”

2025-06-19 07:57:37(ost. akt: 2025-06-19 07:59:48)

Autor zdjęcia: PAP

Sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Michał Kołodziejczak ogłosił 18 czerwca, że opuszcza rząd Donalda Tuska.
W porannym liście otwartym do szefa resortu, Czesława Siekierskiego, nazwał ministerstwo „hegemonem biurokracji bez wizji”, a na dziedzińcu przy Wspólnej podkreślił, że jego tempo i pomysły nie mieszczą się w obecnych realiach urzędu. Decyzję – jak zaznaczył – odkładał do zakończenia wyborów prezydenckich, by nie wprowadzać zamieszania, lecz „to dla polskiego rolnictwa moment, w którym trzeba przejść do działania, a nie do procedur” .


Na konferencji prasowej Kołodziejczak mówił o „trudnym, ale odważnym dniu”, zarzucając resortowi blokowanie jego kompetencji i spowolnienie kluczowych reform. Zapowiedział, że pozostanie przy tworzeniu szerokiego programu dla wsi – „silnego głosu rolników, który połączy prowincję z miastem” .

Wieczorem w TVN24 przyznał, że chciałby zbudować wiejskie skrzydło w Koalicji Obywatelskiej, bo—jak twierdzi—zbyt wiele inicjatyw ugrzęzło między departamentami, a nie na polu uprawnym.

Minister Siekierski odpowiedział, że działania podwładnego „szkodziły jedności koalicji” i wymagały utemperowania. Sam Kołodziejczak nie wyklucza współpracy z resortem w roli eksperta, ale nie zamierza „dawać twarzy strategii, której nie podziela”. Zapowiadana na lipiec rekonstrukcja rządu zyskała więc pierwszy głośny akcent, a wieś – nowego wolnego strzelca w Sejmie.

krasnal.info