Trzecia Droga się rozjechała. Hołownia i Kosiniak-Kamysz idą osobno, rządowa układanka się komplikuje

2025-06-18 05:32:50(ost. akt: 2025-06-18 05:33:57)

Autor zdjęcia: PAP

To już pewne: koalicyjny szyld Trzecia Droga, pod którym Polska 2050 Szymona Hołowni i PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza startowały w ubiegłorocznych wyborach, przechodzi do historii.
Wspólne kluby parlamentarne zostaną podzielone, a dotychczasowi partnerzy zamierzają budować odrębne, bardziej wyraziste marki – ogłosili w środę liderzy obu formacji po kilkugodzinnych rozmowach w Sejmie.

Dlaczego sojusz pękł?


Rozbieżności programowe
Polska 2050 naciskała na szybszą liberalizację prawa aborcyjnego i ambitniejsze cele klimatyczne.
Ludowcy domagali się mocniejszych gwarancji dla rolnictwa i hamulców w polityce energetycznej, zwłaszcza wobec atomu i ferm wiatrowych.

Spór o samorządy
PSL zarzucało partnerom, że wiosenne negocjacje list do wyborów lokalnych „przesunęły się za bardzo w stronę wielkich miast”.
Hołownia ripostował, że bez otwarcia na miejskie elektoraty ugrupowania nie przekroczą 15 proc. poparcia.

Ambicje liderów
Pozycja marszałka Sejmu (Hołownia) i wicepremiera (Kosiniak-Kamysz) prowokowała wewnętrzną rywalizację o media i wpływy w rządzie.

Co dalej w parlamencie?


Dotychczasowy Klub Trzeciej Drogi (65 posłów):
podzieli się na Koło Polska 2050 (34 mandaty) i Klub Parlamentarny PSL (31 mandatów);
w Senacie – analogiczny rozdział 11 do 9 miejsc.
Obie formacje pozostają częścią koalicji rządowej z Platformą Obywatelską i Lewicą, ale będą negocjować ustawowe projekty indywidualnie.
„To rozwód bez orzekania o winie. Współpracujemy w rządzie, konkurujemy na scenie” – podsumował Kosiniak-Kamysz.
„Potrzebujemy własnych butów, żeby szybciej biec” – dodał Hołownia.

Ryzyka dla premiera


Choć arytmetyka sejmowa (246 głosów koalicji) nie zmienia się, premier Donald Tusk traci solidarny blok po środku sali. Każda większa ustawa będzie wymagała podwójnych negocjacji – osobno z ludowcami, osobno z ruchem Hołowni.

Reakcje opozycji i analityków

Prawo i Sprawiedliwość już ogłosiło, że „pęknięcie po stronie rządu to początek jego końca”.
Politolodzy są podzieleni: jedni widzą w rozstaniu szansę na lepszą identyfikację programów, inni ostrzegają przed „chorobą kanapową”, która w polityce często kończy się spadkiem poparcia poniżej progu wyborczego.

Najbliższe daty do obserwacji


31 sierpnia – konwencja programowa PSL pod hasłem „Wieś 2035”.
14 września – kongres Polska 2050; ogłoszenie nowej strategii klimatycznej.
Projekt budżetu 2026 – pierwszy test lojalności podzielonej koalicji w Sejmie.
Jedno jest pewne: scena polityczna zyskała dwa dodatkowe (a nie jedno silniejsze) centra grawitacji, a wyborcy „środka” będą musieli od nowa zdecydować, którędy dla nich prowadzi… trzecia droga.

krasnal.info