„Kto jeszcze był w parku?” – gwałt w sercu Gdańska zatacza coraz szersze kręgi

2025-06-17 21:45:06(ost. akt: 2025-06-17 21:46:23)

Autor zdjęcia: Policja

Śledczy badający brutalny atak na 22-latkę w Parku nad Potokiem Królewskim przyznają, że po publikacji w mediach rozgrzały się linie telefoniczne.
– Otrzymaliśmy kilkanaście zgłoszeń od osób, które feralnego wieczoru widziały coś niepokojącego lub same poczuły się zagrożone – mówi prok. Agnieszka Bryndal z gdańskiej prokuratury.

Co już ustalono?


Napastnik zaatakował w piątek 7 czerwca ok. godz. 21:30, gdy ofiara skracała drogę do akademika.
Biegły medyk potwierdził liczne obrażenia wskazujące na „zdecydowaną przemoc fizyczną”.
Zabezpieczono materiał genetyczny – „profil DNA jest czytelny, czekamy na wynik porównania” – podkreślają śledczy.

Lawina zgłoszeń


Po apelu policji zgłosiły się kobiety, które w poprzednich tygodniach przeżyły w tym samym parku sytuacje graniczne: jedna została szarpnięta za plecak, inna słyszała kroki „kogoś, kto ewidentnie ją śledził”. Nagrania z domofonów i prywatnych kamer podsyłają także okoliczni mieszkańcy.

– „Analizujemy każdy piksel. Może sprawca był w okolicy już wcześniej” – mówią policjanci z komendy miejskiej.

Portret psychologiczny


Biegły profiler wskazuje, że sposób działania – niespodziewane pchnięcie ofiary na ziemię, krótkie unieruchomienie i ucieczka w głąb parku – sugeruje sprawcę działającego spontanicznie, ale przygotowanego. – „Mógł obserwować teren, znać rozkład ścieżek i miejsca pozbawione oświetlenia” – słyszymy w prokuraturze.

Bezpieczeństwo i patrole


Miasto zapowiedziało doświetlenie alejek i wzmocnienie patroli straży miejskiej. Policja apeluje, by:
Unikać ciemnych skrótów w pojedynkę.
Natychmiast dzwonić na 112, nawet przy najmniejszym podejrzeniu, że ktoś idzie za nami.
Nie kasować prywatnych nagrań z kamer i wideodomofonów – mogą okazać się kluczowe.

Śledztwo trwa. Funkcjonariusze nie wykluczają, że sprawca ma na koncie wcześniejsze napady, wciąż jednak liczą na kluczowego świadka lub przełom w analizie DNA. „Każdy, kto był w parku 7 czerwca między 21:00 a 22:00 – niech się odezwie. Może nie wie, że widział coś ważnego” – apelują dochodzeniowcy.

krasnal.info