Od reality show do kryminału. Była uczestniczka „Love Island” usłyszała surowy wyrok

2025-06-17 10:55:17(ost. akt: 2025-06-17 10:58:04)

Autor zdjęcia: .

Sąd Okręgowy w Katowicach skazał Magdalenę S., znaną widzom pierwszej polskiej edycji programu „Love Island. Wyspa miłości”, na 14 lat pozbawienia wolności. 28-latka została uznana za współwinną porwania dla okupu i brutalnego pobicia mieszkańca Śląska w sierpniu 2021 r.

Jak doszło do zbrodni?


Według prokuratury Magdalena S. wraz z dwoma mężczyznami zwabiła 29-letniego Dawida R. pod pretekstem transakcji kupna samochodu. Na miejscu ofiara została obezwładniona, związana taśmą, a następnie przewieziona do wynajętego garażu w Zabrzu, gdzie sprawcy żądali 150 tys. zł okupu. Mężczyznę bito i zastraszano nożem. Po kilkunastu godzinach rodzinie porwanego udało się powiadomić policję, która namierzyła kryjówkę i uwolniła poszkodowanego.

Rola celebrytki


Śledczy ustalili, że była „islanderka” przygotowała miejsce uwięzienia i brała udział w przesłuchiwaniu ofiary. W trakcie procesu oskarżona twierdziła, że działała „pod presją” ówczesnego partnera, jednak sąd uznał jej wyjaśnienia za niewiarygodne.

„Oskarżona odgrywała istotną rolę organizacyjną, a jej działania były w pełni świadome” – uzasadnił sędzia Paweł Kosowski.

Wyrok i konsekwencje


Magdalena S. – 14 lat więzienia, 20 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonego.
Dwaj współoskarżeni – 15 i 13 lat więzienia.
Wyrok nie jest prawomocny; obrońca celebrytki zapowiedział apelację, argumentując, że kara jest „rażąco surowa”.

Od reality show do kryminału


Magdalena S. pojawiła się w pierwszym sezonie „Love Island” (2019), lecz opuściła program po niespełna tygodniu. Po emisji współpracowała z markami odzieżowymi w mediach społecznościowych. Związek z poznanym po programie Damianem K. – jednym z późniejszych współsprawców porwania – miał według bliskich wpłynąć na jej „nagłą zmianę środowiska”.

red.
krasnal.info