„Japoński marsz” ma pobić 10 000 kroków
2025-06-17 08:15:14(ost. akt: 2025-06-17 08:17:00)
Tak zwany japoński marsz interwałowy zakłada półgodzinny spacer podzielony na równe, sześciominutowe cykle.
3 minuty szybkiego kroku – tempo odczuwane jako 6–7 / 10 w subiektywnej skali wysiłku (tętno wyraźnie rośnie, rozmowa staje się utrudniona).
3 minuty spokojnego marszu – powrót do tempa konwersacyjnego, które pozwala wyrównać oddech.
Cała sesja obejmuje pięć takich przeplatających się bloków.
3 minuty spokojnego marszu – powrót do tempa konwersacyjnego, które pozwala wyrównać oddech.
Cała sesja obejmuje pięć takich przeplatających się bloków.
Dlaczego ma przewagę nad „magicznymi” 10 000 kroków?
Choć popularna norma dziennej aktywności wyrobiła w wielu osobach zdrowy nawyk chodzenia, sam dystans nie gwarantuje odpowiedniego bodźca treningowego.
Wkomponowanie krótkich, intensywnych odcinków:
>>> skraca czas potrzebny na podobny wydatek energetyczny,
>>> silniej stymuluje układ krążenia i oddychania,
>>> korzystnie wpływa na wrażliwość insulinową – co potwierdzono zwłaszcza u osób 60+ i obciążonych ryzykiem kardiometabolicznym.
>>> skraca czas potrzebny na podobny wydatek energetyczny,
>>> silniej stymuluje układ krążenia i oddychania,
>>> korzystnie wpływa na wrażliwość insulinową – co potwierdzono zwłaszcza u osób 60+ i obciążonych ryzykiem kardiometabolicznym.
Nie tylko na chodniku
Interwałową formułę można przenieść do basenu. Marsz w wodzie odciąża stawy, dlatego sprawdza się u osób z nadwagą, chorobą zwyrodnieniową czy po kontuzjach. Głębokość do pasa lub klatki piersiowej pozwala precyzyjnie dawkować opór i utrzymać wyższe tętno bez przeciążania kolan oraz bioder.
Jak zacząć?
Rozgrzewka – 5 min spokojnego chodu przed wejściem w pierwszy szybki odcinek.
Monitorowanie intensywności – jeśli nie masz pulsometru, przyjmij, że szybki etap to marsz, przy którym możesz powiedzieć krótkie zdanie, ale śpiew byłby już problemem.
Stopniowe wydłużanie – zacznij od dwóch cykli (12 min), co kilka tygodni dodawaj kolejny, aż dojdziesz do pełnych 30 min.
Przy pięciu sesjach tygodniowo daje to zaledwie 2,5 godziny ruchu, który – według badań – może konkurować z tradycyjnym pokonywaniem 70 000 kroków.
Monitorowanie intensywności – jeśli nie masz pulsometru, przyjmij, że szybki etap to marsz, przy którym możesz powiedzieć krótkie zdanie, ale śpiew byłby już problemem.
Stopniowe wydłużanie – zacznij od dwóch cykli (12 min), co kilka tygodni dodawaj kolejny, aż dojdziesz do pełnych 30 min.
Przy pięciu sesjach tygodniowo daje to zaledwie 2,5 godziny ruchu, który – według badań – może konkurować z tradycyjnym pokonywaniem 70 000 kroków.
W skrócie: trzy minuty energicznego kroku, trzy minuty regeneracji i znów od początku. Prosty schemat, a efekty znacznie wykraczają poza liczbę kroków wyświetlaną na smartfonie.
krasnal.info
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez