Rekordzista mundiali celuje w polską ławkę. Kandydatura, która rozpala wyobraźnię kibiców. O kim mowa?

Według ustaleń „Faktu” zgłoszenie wysłał menedżer pracujący dla 46-letniego Niemca, który obecnie prowadzi drugoligowy 1. FC Nürnberg. Klose ma znakomite piłkarskie CV – 71 goli w 137 meczach kadry i złoto z Brazylii – ale trenerskie doświadczenie wciąż buduje: był asystentem Joachima Löwa w reprezentacji Niemiec i Hansiego Flicka w Bayernie, a samodzielnie pracował dotąd w SCR Altach oraz w obecnym klubie.

Po odejściu Probierza (12 czerwca) na stanowisko selekcjonera kusi się wielu. Do PZPN napływają oferty m.in. od Nenada Bjelicy, Carlosa Queiroza czy Winfrieda Schaefera; w grze są też polscy szkoleniowcy – Maciej Skorża, Jerzy Brzęczek, Adam Nawałka i Jacek Magiera. Klose wyróżnia się jednak pochodzeniem: wychował się w Niemczech, lecz płynnie mówi po polsku, co w odbiorze publicznym i szatni mogłoby być atutem.

Na korzyść Niemca przemawia charyzma i kontakt z topowym futbolem, ale jego krótkie CV w roli pierwszego trenera może zniechęcić federację, która wyraźnie sygnalizuje, że kluczowe będzie doświadczenie w walce o duże cele. Decyzja ma zapaść w najbliższych tygodniach, bo inauguracja jesiennego zgrupowania coraz bliżej, a w tle rokuje już plan przygotowań do eliminacji mundialu 2026.

Czy Kulesza zdecyduje się na sensacyjny zwrot i powierzy kadrę legendzie niemieckiego futbolu, czy postawi na sprawdzony polski sztab – dowiemy się niebawem. Jedno jest pewne: samo nazwisko Klose wśród kandydatów rozpala dyskusję o nowym rozdziale w historii biało-czerwonych.

krasnal.info