Minimalna emerytura ma skoczyć – hit podwyżka czy zimny prysznic?
2025-06-12 22:29:58(ost. akt: 2025-06-12 22:33:31)
Mamy to czarno na białym: od 1 marca 2026 roku najniższa emerytura ma wynieść dokładnie 1970,98 zł brutto. Brzmi dumnie, lecz portfele seniorów poczują ledwie 92 zł różnicy. Rząd chwali się „solidną” waloryzacją o co najmniej 4,9 proc., ale prawda jest taka, że magicznej granicy 2000 zł wciąż nie udało się przebić.
Rządowy projekt trafił już do Rady Dialogu Społecznego. Zakłada, że przyszłoroczny wskaźnik waloryzacji obejmie 100 proc. inflacji i 20 proc. realnego wzrostu płac z 2025 r. W praktyce oznacza to minimalną podwyżkę o wspomniane 4,9 proc. – dokładnie 92,07 zł – dzięki czemu z 1878,91 zł brutto seniorzy mają wskoczyć na poziom 1970,98 zł. To oficjalne wyliczenia Kancelarii Premiera, więc nie ma tu cienia plotki, tylko twarde liczby.
Waloryzacja, zgodnie z ustawą o FUS, bierze pod lupę średnioroczną inflację dla gospodarstw emeryckich (3,6 proc. w 2024 r.) i realny wzrost przeciętnego wynagrodzenia (9,5 proc.).
Reszta wyląduje w budżecie – o tym eksperci mówią wprost, wskazując, że formuła „20 proc. płac” od lat działa jak bezpiecznik na wydatki państwa.
Rząd uznał, że do kieszeni seniorów trafi zaledwie jedna piąta tego wzrostu.
Reszta wyląduje w budżecie – o tym eksperci mówią wprost, wskazując, że formuła „20 proc. płac” od lat działa jak bezpiecznik na wydatki państwa.
Ministerialni urzędnicy podkreślają, że w czasach schładzania inflacji ruch na poziomie niemal pięciu procent to „realna ochrona siły nabywczej seniorów”. Tyle że koszyk zakupów emerytów starzeje się szybciej niż oficjalne wskaźniki: energia, leki czy żywność rosną ponadprzeciętnie.
Dlatego między rządowym optymizmem a codziennym rachunkiem w aptece może ziać przepaść – i to większa niż te brakujące 29,02 zł do okrągłych dwóch tysięcy.
Swoje zdanie dorzucą jeszcze związkowcy i pracodawcy z RDS, ale historia pokazuje, że przyjęty dziś wskaźnik rzadko się zmienia. Jeśli więc nic niespodziewanego nie wydarzy się w gospodarce, to właśnie suma 1970,98 zł zostanie zaklepana w styczniu, a ZUS wypłaci ją po raz pierwszy wraz z marcową emeryturą.
Czy to finansowy hit, czy tylko bladawą odpowiedź na drożyznę? Rząd apeluje o cierpliwość, zapewniając, że „to dopiero początek rozmów”. Emeryci ripostują: rozmowy rozmowami, a w portfelu wciąż za mało, by dogonić rosnące ceny schabu i aspiryny. Jedno jest pewne – słowo „dwójka” na początku świadczenia wciąż jest marzeniem na kredyt. A prawda? Ta, choć brutalna, mieści się w jednym zdaniu: po waloryzacji senior dostanie niecałe sto złotych więcej, a rząd odtrąbi sukces.
krasnal.info
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez