Zamach w szkole w austriackim Graz. W domu sprawcy znaleziono bombę

2025-06-11 13:40:39(ost. akt: 2025-06-11 13:42:14)

Autor zdjęcia: PAP

W domu mężczyzny, który dokonał zamachu w szkole w Grazu, znaleziono niedziałającą bombę rurową, a także list pożegnalny, ale nie pozwolił on ustalić motywu zdarzenia - poinformowała w środę austriacka policja.
Na skutek wtorkowego ataku zginęło 10 osób, w tym uczniowie w wieku od 15 do 17 lat oraz nauczyciel, a 12 zostało rannych, w tym jedna jest w stanie krytycznym - podał dziennik "Kronen Zeitung".

Sprawcą ataku był 21-letni mężczyzna, który popełnił samobójstwo w szkolnej toalecie. Zastrzelone przez niego ofiary znaleziono na różnych piętrach w budynku szkoły i przed nim.

Z komunikatów policji wynika, że sprawca działał sam i uzbrojony był w broń długą i krótką, które najprawdopodobniej posiadał legalnie. Wiadomo też, że był uczniem tej szkoły, ale jej nie ukończył.

Komendant regionalnej policji Gerald Ortner poinformował, że na miejsce strzelaniny wysłano ponad 300 policjantów.

Zamachowiec - określany przez austriacką prasę jako Artur A. - w domu zostawił pożegnalny list, ale nie ujawnił w nim motywu ataku. Według "Kronen Zeitung" zwracał się w nim do swoich rodziców. W jego domu służby znalazły też niedziałającą bombę rurową.

Z ustaleń austriackich mediów wynika, że mężczyzna czuł się prześladowany w szkole.

Doniesień tych nie potwierdzają służby. Policja kraju związkowego Styria zaapelowała w serwisie X o powstrzymanie się od spekulowania na temat przestępstwa i sprawcy. "Publikacje na ten temat mogą być nielegalne i skutkować konsekwencjami prawnymi" - ostrzegła.

"Tej tragedii prawdopodobnie nie można było przewidzieć. Ale pozostają pytania: czy można było jej zapobiec, czy można zapobiec takim wydarzeniom w przyszłości? (...) Podobnie jak w przypadku innych takich tragedii zostaje nam więcej pytań niż odpowiedzi" - pisze w środę austriacka gazeta "Die Presse".

Media austriackie nazywają zamach w Grazu najtragiczniejszą strzelaniną w historii kraju. W kraju ogłoszono trzydniową żałobę, flagi opuszczone są do połowy masztu. Na prośbę władz w środę o godz. 10 w Austrii zabitych uhonorowano minutą ciszy.
pap/red.