Tragedia w Krakowie. Nie żyje inwestor Wisły — miał dać klubowi nowe życie
2025-06-10 21:55:15(ost. akt: 2025-06-10 21:57:19)
Zmarł Thomas Kokosinski – amerykański biznesmen polskiego pochodzenia, który miał zainwestować miliony w Wisłę Kraków i pomóc klubowi wrócić do Ekstraklasy. Jego śmierć wstrząsnęła nie tylko zarządem „Białej Gwiazdy”, ale i całą piłkarską Polską. Do tragedii doszło tuż przed planowanym podpisaniem umowy z krakowskim klubem.
Wisła Kraków, jeden z najbardziej zasłużonych klubów w historii polskiej piłki, przeżywa dziś trudny moment nie tylko sportowo, ale i emocjonalnie. We wtorek, 10 czerwca, zmarł Thomas Kokosinski – inwestor, który miał tchnąć w klub nowe życie, wspierając go kwotą sięgającą 20 milionów złotych.
Do dramatycznych wydarzeń doszło zaledwie kilka dni wcześniej. 4 czerwca, podczas pobytu w Krakowie, Kokosinski zadławił się jedzeniem w jednej z restauracji i w stanie krytycznym trafił do szpitala. Mimo sześciu dni intensywnej walki o życie i opieki lekarzy, jego mózgu nie udało się uratować. We wtorek zapadła decyzja o odłączeniu go od aparatury podtrzymującej życie.
– Są w naszym życiu takie momenty, które zatrzymują wszystko i zmuszają do refleksji – napisał Jarosław Królewski, prezes Wisły, który był osobiście zaangażowany w rozmowy z Kokosinskim. Liczył, że jego wsparcie pomoże odbudować drużynę i wrócić na piłkarskie salony.
W zakończonym sezonie Wisła Kraków uplasowała się na 4. miejscu w Betclic 1. Lidze. Choć dawało to szansę na awans do Ekstraklasy poprzez baraże, zespół niespodziewanie przegrał u siebie w półfinale z Miedzią Legnica 0:1. Inwestycja Kokosinskiego miała być odpowiedzią na ten kryzys i impulsem do stworzenia nowej, silnej drużyny.
Śmierć 42-letniego inwestora przerwała te plany w brutalny sposób. Społeczność Wisły Kraków pogrążyła się w żałobie, a pamięć o Thomasie Kokosinskim pozostanie symbolem niespełnionej nadziei na nowy rozdział w historii klubu.
krasnal.info
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez