Policja zabrała z domu Dody 1,5 miliona złotych

Niedawno okazało się, że jej zmagania z problemami finansowymi mają swój finał. Po trzech latach od interwencji policji, która zabezpieczyła w jej domu 1,5 miliona złotych związanych z długami byłego męża, gwiazda ostatecznie odzyskała swoje oszczędności. Wciąż jednak pozostaje wiele pytań związanych z tą sprawą.

Kontrowersyjne zabezpieczenie pieniędzy przez policję
Sprawa rozpoczęła się trzy lata temu, kiedy policja zabezpieczyła ogromną kwotę w domu Dody. Kwota 1,5 miliona złotych miała być związana z długami jej byłego męża, Emila Stępnia, który miał problemy finansowe w związku z produkcją filmu "Dziewczyny z Dubaju". Wówczas pojawiły się również przypuszczenia, że te pieniądze mogą pochodzić z nielegalnych źródeł. Prokuratura podejrzewała, że para mogła być zaangażowana w nielegalne działania związane z wyłudzaniem funduszy od inwestorów.

Wyjaśnienie sytuacji – Doda odzyskuje pieniądze
Po trzech latach oczekiwań i wyjaśniania sprawy, Urząd Skarbowy potwierdził, że pieniądze zabezpieczone przez policję w domu Dody to jej osobiste oszczędności, a nie dochody z przestępczej działalności. Gwiazda wyraziła swoje zadowolenie z tej decyzji, choć zaznaczyła, że sprawa nie była łatwa.

„Sytuacja była dla mnie mieszana. Cieszę się, że Urząd Skarbowy potwierdził, że te pieniądze są moje. Jednak wiem, że mój były mąż narobił tyle szkód i problemów, że prokuratura może nie chcieć mi ich oddać” – powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".

Doda odnosi się do inwestorów filmu „Dziewczyny z Dubaju”
Doda podkreśliła, że pomimo odzyskania swoich pieniędzy, wciąż pozostaje wiele osób, które zostały poszkodowane przez jej byłego męża i jego problemy finansowe. „Jest mi przykro, że osoby, które zainwestowały w film, nie mają takich możliwości jak ja i przez trzy lata były pozbawione środków do życia” – dodała gwiazda.

Doda zaznaczyła, że pomimo trudności, odnalazła swoją drogę zawodową i nie straciła poczucia bezpieczeństwa finansowego. „Ja już to odrobiłam. Mam swoją pracę, pasje i zarabiam pieniądze. Jednak wiem, jak trudna jest sytuacja tych, którzy nie mają takich możliwości” – stwierdziła.

Nadzieja na odzyskanie pieniędzy
Choć Doda odzyskała swoje oszczędności, nie jest pewna, kiedy dokładnie pieniądze trafią w jej ręce. „Mam nadzieję, że w końcu dostanę moje pieniądze z powrotem” – wyznała. W rozmowie nie zapomniała także o innych ludziach, którzy zostali poszkodowani w tej sprawie.

„Nie straciłam jeszcze tych pieniędzy, one po prostu nie są teraz w moich rękach. Mam nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy” – podsumowała.

Doda, jak widać, mimo dramatycznych okoliczności związanych z jej finansami, wciąż ma nadzieję na rozwiązanie tej sprawy, pozostając pewną siebie i pełną nadziei na przyszłość.

krasnal.info