Prezes ZNP upomina się o podwyżki dla nauczycieli

2025-06-03 22:02:14(ost. akt: 2025-06-03 22:03:16)

Autor zdjęcia: PAP

Prezes ZNP Sławomir Broniarz przypomniał we wtorek, że w Sejmie czeka projekt ws. wynagrodzeń nauczycieli, którego ponowne pierwsze czytanie odbyło się w 2024 r. Wiceszefowa MEN Katarzyna Lubnauer poinformowała PAP, że w międzyczasie podjęto wiele działań na rzecz poprawy prestiżu zawodu, m.in. podwyższono płace.
We wtorek na portalu X prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz odniósł się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, że rząd będzie przedkładać gotowe już projekty ustaw, ale jeśli będzie trzeba, "będzie rządzić i podejmować decyzje, także przy próbującym blokować dobre zmiany prezydencie". "Premier Tusk powiedział +będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw+. Jeden już leży, od 25.01.2024r." - napisał Broniarz. Zapytał, "na co więc czeka Sejm".

25 stycznia ub.r. w Sejmie odbyło się ponowne pierwsze czytanie projektu obywatelskiego ZNP ws. wynagrodzeń nauczycieli. Propozycja przewiduje powiązanie wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Pod koniec kwietnia br. związkowcy zaapelowali do premiera, by "rząd na poważnie zajął się płacami nauczycieli". Kwestia prac nad projektem była przez nich podnoszona wcześniej wielokrotnie.

PAP poprosiła wiceministrę edukacji Katarzynę Lubnauer o komentarz do wpisu Broniarza. Wiceszefowa MEN w odpowiedzi przypomniała działania podejmowane przez MEN od 24 stycznia 2024 r.

Wskazała m.in., że "nauczyciele otrzymali już blisko 40 proc. podwyżki skumulowanej w przypadku nauczycieli początkujących i 36,5 proc. w przypadku mianowanych i dyplomowanych (...), rozpoczęliśmy prace i już jest po konsultacjach ustawa o Karcie nauczyciela", która wprowadza wiele rozwiązań oczekiwanych przez nauczycieli, np. dwukrotnie wyższą niż dotychczas odprawę emerytalną oraz nagrodę jubileuszową po 45 latach, "ale również kwestie uregulowania rozliczania godzin ponadwymiarowych".

Podkreśliła też, że przy ministerstwie działa Zespół do spraw pragmatyki zawodowej nauczycieli i dialog pomiędzy MEN a wszystkimi związkami zawodowymi jest "cały czas żywy".

"To nie jest tak, że my nie zdajemy sobie sprawy, że musimy wzmacniać prestiż zawodu nauczyciela i działać w tym kierunku, żeby nauczyciele byli dobrze opłacaną grupą. Grupą, która jest zadowolona ze swojej pracy" - powiedziała Lubanuer.

Jak zaznaczyła, "dla nas bardzo ważnym elementem jest kwestia autonomii nauczyciela". Argumentowała, że widać to "w każdej nowej podstawie programowej", np. z edukacji zdrowotnej czy obywatelskiej i zawartych w nich zagadnieniach np. fakultatywnych, "które zwiększają autonomię nauczyciela".

"Działamy w kwestii poprawy prestiżu, atrakcyjności zawodu nauczyciela i to nie są czcze słowa" - zaznaczyła. Wskazała, że wydatki na oświatę z budżetu państwa wzrosły "do 103 mld zł, czyli o 55 proc. w ciągu dwóch lat", co "wskazuje bardzo jasno, że jest to dla nas jeden z priorytetów".

Na uwagę, że związkowcy podnoszą, że zeszłoroczne pierwsze czytanie projektu było ponownym pierwszym czytaniem, wiceminister powiedziała: "Jest podkomisja, na pewno się spotka, natomiast to jest już praca Sejmu. Z tego co wiem, pewnie w czerwcu się kolejny raz spotka". Jednocześnie zaznaczyła, że "musimy zdawać sobie sprawę, że działania, które podejmuje Ministerstwo Edukacji (Narodowej) zawsze są związane też z możliwościami budżetu państwa i widać, że te ostatnie działania w ostatnich dwóch latach bardzo jasno pokazały, że godne płace nauczycieli są dla nas ważne".

Zapytana, czy jest szansa, by prace nad projektem zakończyły się do końca roku kalendarzowego, Lubnauer odparła: "Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ nie ja się zajmuję tym projektem (...). To projekt, który jest w pracach podkomisji".

Przyspieszenie prac nad projektem obiecał w listopadzie premier Donald Tusk. Jak wówczas zapewnił, "nie będzie już zwłoki". Komisja edukacji, do której skierowano projekt, powołała podkomisję nadzwyczajną do prac nad projektem. Do tej pory odbyły się trzy jej posiedzenia, z czego dwa o charakterze technicznym (wybór prezydium, ustalenie harmonogramu). Z informacji na stronie Sejmu wynika, że w najbliższym czasie nie są planowane kolejne spotkania.

Obywatelski projekt nowelizacji Karty nauczyciela ZNP wniósł do Sejmu w listopadzie 2021 r. Zebrał pod nim ponad 250 tys. podpisów - dwa i pół razy więcej niż wymagane minimum. Pierwsze czytanie projektu przeprowadzone zostało już w lutym 2022 r. Następnie trafił do komisji, gdzie dalszych prac jednak nie prowadzono.

W przypadku projektów obywatelskich nie obowiązuje zasada dyskontynuacji wraz z zakończeniem kadencji parlamentu, dlatego do projektu noweli wrócili posłowie obecnej kadencji. Ponowne pierwsze czytanie projektu przeprowadzono 25 stycznia 2024 r. Broniarz argumentował wówczas, że "obecny system wynagrodzeń nauczycieli jest skrajnie arbitralny, nietransparentny, nieobiektywny i w pełni zależy od decyzji polityków". Dlatego - jak mówił - konieczne jest kształtowanie wysokości płac nauczycieli w oparciu o obiektywny wskaźnik.

Obecnie wysokość wynagrodzenia nauczycieli jest pochodną kwoty bazowej dla nauczycieli określanej co roku w ustawie budżetowej. Służy ona do wyliczania tzw. średniego wynagrodzenia nauczycieli (określone jest ono w Karcie nauczyciela procentowo dla każdego stopnia awansu zawodowego). Składa się na nie wynagrodzenie zasadnicze i kilkanaście dodatków. Wysokość minimalnego wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli na poszczególnych stopniach awansu zawodowego określa zaś w rozporządzeniu minister edukacji.

PAP/red.
krasnal.info