Urzędnicy myślą tylko o sobie! Za nasze pieniądze tworzą sobie przywileje. Czy jest na to nasza zgoda?

2025-05-30 08:15:44(ost. akt: 2025-05-30 08:15:59)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: PAP

Już od 1 lipca 2025 roku Urząd Miasta w Szczecinku stanie się poligonem doświadczalnym dla nowego modelu pracy w samorządzie. Zamiast pięciu dni — cztery. Zamiast przepracowanych urzędników — wypoczęci i zmotywowani. Do tego planowane podwyżki pensji. Czy to przepis na sukces, czy kolejna biurokratyczna utopia?
Pomysł nie zrodził się znikąd. Po tym jak Ministerstwo Pracy ogłosiło pilotażowy program skracający tydzień pracy w urzędach do 35 godzin, samorządy miały możliwość zgłaszania się do udziału. Szczecinek nie został wybrany, ale – jak twierdzi rzecznik prasowy magistratu Mateusz Sienkiewicz – miasto postanowiło wprowadzić zmiany na własną rękę. Bez rządowych dotacji, ale z dużą determinacją.

– Zależy nam na tym, by przyciągnąć fachowców, a obecnie jest to coraz trudniejsze. Praca w urzędzie przestaje być konkurencyjna wobec sektora prywatnego – mówi Sienkiewicz. – Dlatego wprowadzamy czterodniowy tydzień pracy i planujemy podwyżki.

Co ciekawe, choć pojedynczy urzędnik będzie pracować krócej, cały urząd... wydłuży godziny pracy. Ma to być możliwe dzięki rotacyjnemu systemowi wolnych dni. Tym samym interesanci mają zyskać więcej godzin dostępu do urzędników w ciągu tygodnia – urząd będzie otwarty o trzy godziny dłużej niż obecnie. — To rozwiązanie ma łączyć komfort pracownika z dostępnością dla mieszkańca — przekonuje magistrat.

Nie wszyscy jednak podzielają ten entuzjazm. – Teraz już trudno cokolwiek załatwić, a co dopiero, jak będą jeszcze krócej pracować – nie kryje irytacji pan Roman, 74-letni mieszkaniec Szczecinka. Z kolei pani Natalia (28 l.) mówi krótko: — Jak nic się nie zmieni, to nie widzę sensu tych eksperymentów.

Nieco bardziej otwarta jest pani Dorota (47 l.): — Coraz więcej rzeczy można załatwić online, więc może to nie jest taki zły pomysł. Jeśli wszystko będzie działało szybciej i sprawniej, to ja nie mam nic przeciwko.

Urząd nie ukrywa, że zależy mu na pozytywnym odbiorze społeczności lokalnej, ale też na realnym efekcie — poprawie jakości pracy. W dobie rosnących oczekiwań wobec administracji i jednocześnie braków kadrowych, krótszy tydzień pracy i wyższe płace mają być sposobem na zatrzymanie doświadczonych pracowników i przyciągnięcie nowych.

Szczecinek może więc stać się wzorem lub... przestrogą dla innych gmin. Przez najbliższe miesiące wszyscy będą się przyglądać — samorządowcy z całego kraju, ale przede wszystkim sami mieszkańcy. Bo na końcu liczy się jedno: czy sprawy urzędowe rzeczywiście będzie można załatwić szybciej, łatwiej i z uśmiechem.

Czy czterodniowy tydzień pracy to przyszłość polskich urzędów? Szczecinek właśnie rozpoczął eksperyment, który może na nowo zdefiniować samorządową codzienność.

krasnal.info