Bocian biały wraca na Zieloną Wyspę. Dla Irlandczyków to sensacja, dla Polaków – codzienność

2025-05-22 18:10:47(ost. akt: 2025-05-22 18:11:40)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

W Polsce widok bociana białego to część krajobrazu – ptak ten wciąż jest obecny, choć jego liczba z roku na rok spada. Dla mieszkańców Irlandii natomiast to prawdziwa sensacja. Gatunek ten nie gniazdował tam od wielu pokoleń, a doniesienia o jego obecności stają się coraz częstsze.
Jak informuje BBC, „rzadkie spotkania z bocianami białymi przyciągają uwagę mieszkańców różnych regionów Irlandii Północnej”. Ptaki stają się lokalnymi celebrytami – fotografowane i chętnie udostępniane w mediach społecznościowych. To, co dla Polaków jest naturalnym elementem krajobrazu, dla Irlandczyków jawi się niemal jak zjawisko nadprzyrodzone.

Na całych Wyspach Brytyjskich bocian biały zniknął dawno temu. Ostatnie potwierdzone gniazdowanie miało miejsce w 1416 roku – na katedrze św. Idziego w Edynburgu. Dopiero w 2020 roku, po ponad sześciu wiekach, w Sussex na południu Anglii wykluły się pierwsze pisklęta. Był to efekt specjalnego programu reintrodukcji – wypuszczono wtedy 250 bocianów, które miały zasiedlić tereny historycznie przez nie zamieszkiwane. Wiadomo też, że ptaki te były masowo zabijane w czasie wojny domowej Cromwella w XVII wieku – bocian, jako symbol rewolucji, był niepożądany.

O udziale Polski w tej operacji informowała niegdyś Interia – bociany pochodziły z Ptasiego Azylu, którego przedstawiciele zapewniali: „Poradzą sobie na Wyspach. To w końcu Polacy”.

Bocian biały to jeden z gatunków, które spektakularnie wracają na Wyspy, gdzie wiele zwierząt zostało wytępionych w czasach historycznych. Jak zauważa prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, „nigdzie w Europie nie obserwujemy tak widowiskowych powrotów fauny – od bezkręgowców po duże ssaki”.

Dlaczego bociany tak długo nie wracały? – Po pierwsze, ich populacja w Wielkiej Brytanii nigdy nie była duża. To północna granica ich zasięgu – podobnie jak reaktywowana populacja w szwedzkiej Skanii – wyjaśnia prof. Tryjanowski. – Po drugie, podczas gdy w Polsce bociany są nietykalne, w Wielkiej Brytanii jeszcze w latach 50. polowano na łabędzie. Możliwe więc, że bociany również padły ofiarą konsumpcyjnych zapędów.

To ptak ściśle związany z Europą – głównie jej częścią środkową i południową. Wschód kontynentu, z Rosją na czele, ma znacznie mniej bocianów niż Polska. Na zachodzie – w krajach takich jak Francja, Belgia, Holandia, Szwajcaria, Dania czy właśnie Wielka Brytania i Irlandia – bociany dopiero zaczynają ponownie się pojawiać.

Choć Polska długo była światowym liderem pod względem liczby bocianów, dziś wyprzedziła ją Hiszpania. Nadal jednak zajmujemy drugie miejsce.

Irlandia, położona jeszcze dalej na zachód niż Wielka Brytania, jest dla bocianów miejscem wyjątkowo rzadkich wizyt. W ciągu ostatnich 200 lat ich obecność odnotowano zaledwie kilka razy: w 1846, 1866, 1978, 1995 i 2002 roku. Żadne z tych przypadków nie wiązały się z lęgami.

Dlatego obecne pojawienia się bocianów w Irlandii Północnej oraz hrabstwie Cork są tak wyjątkowe. Organizacja Ulster Society for the Prevention of Cruelty to Animals (USPCA) informuje, że w ostatnich dniach otrzymała liczne zgłoszenia od zaniepokojonych mieszkańców w sprawie rannego bociana. Ptaka zauważono m.in. w Ogrodzie Botanicznym w Belfaście, w Downpatrick oraz Donegal.

Z kolei w samej Irlandii, tylko w ostatnich 15 latach, udokumentowano aż 27 przypadków pojawienia się bocianów białych. To znaczący wzrost, zważywszy na fakt, że wcześniej widywano je zaledwie raz na kilkanaście czy kilkadziesiąt lat.

Prawdziwy przełom nastąpił w tym roku. Między początkiem kwietnia a drugą połową maja bociany były obserwowane aż 36 razy. Irlandzkie media nie mają wątpliwości – to ornitologiczna sensacja.

źródło: Interia