„Prevost? Kto to?” – Ameryka poznaje nowego papieża

Współpracujący z katolickimi mediami z zachodniego wybrzeża USA publicysta przyznaje, że "przeciętny Amerykanin nigdy w życiu nie słyszał nazwiska Prevost".

"To naprawdę ogromna niespodzianka, nawet dla chrześcijan w Stanach Zjednoczonych" - powiedział Edward Kelly.

Mieszkający w stanie Waszyngton autor książek i artykułów o tematyce religijnej przyznał, że część amerykańskich katolików widziało wśród faworytów do urzędu papieskiego swego rodaka byłego prefekta Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej kardynała Raymonda Leo Burke’a.

"To ten były arcybiskup metropolita Saint Louis, a nie kardynał Prevost uchodził za możliwego następcę Franciszka spośród Amerykanów biorących udział w konklawe" - dodał Kelly.

Autor książki "A Walk to Garabandal" sprecyzował, że choć większość amerykańskich katolików nie spodziewała się wyboru Amerykanina na tron papieski, to konserwatywne skrzydło Kościoła nie wykluczało, że kardynał Burke mógłby zostać papieżem.

"Kardynał Prevost jako papież Leon XIV to naprawdę duża sensacja dla Amerykanów" - podsumował Edward Kelly.

red./PAP