Zgłoszenie o braku oddechu. Tragiczny finał w Zduńskiej Woli – nie żyje 6-letni chłopiec

Wczesnym rankiem policjanci ze Zduńskiej Woli otrzymali dramatyczne zgłoszenie. Kobieta poinformowała, że jej 6-letni syn nie oddycha. Gdy na miejsce dotarły służby ratunkowe i funkcjonariusze, było już za późno – dziecko nie żyło.

Tragedia wydarzyła się w jednym z mieszkań w Zduńskiej Woli (woj. łódzkie). Jak przekazała mł. asp. Katarzyna Biniaszczyk, oficer prasowa tamtejszej komendy policji, funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli działania wyjaśniające. Na miejscu pojawili się technicy kryminalistyczni, biegli oraz prokurator, którzy rozpoczęli szczegółowe oględziny miejsca tragedii.

Prokuratura Okręgowa w Sieradzu potwierdziła, że zatrzymano matkę chłopca – 31-letnią kobietę – oraz jej 28-letniego partnera. W ciągu najbliższych 24 godzin mają zostać przeprowadzone z nimi czynności śledcze. Dopiero wtedy zapadnie decyzja o ewentualnych zarzutach.

Na obecnym etapie śledczy nie ujawniają przyczyny zgonu dziecka, a prokuratura zaznacza, że wszystkie możliwe wersje wydarzeń są brane pod uwagę. Nieoficjalnie lokalne media donoszą, że chłopiec mógł nie żyć już od pewnego czasu, zanim służby dotarły na miejsce.

Trwa intensywne dochodzenie, które ma ustalić, co dokładnie wydarzyło się w mieszkaniu i czy dziecko mogło paść ofiarą przemocy lub zaniedbania. Śmierć 6-latka to tragedia, która poruszyła nie tylko lokalną społeczność, ale i opinię publiczną w całym kraju.

krasnal.info