Gwiazdy stąpają do kruchym lodzie

2025-04-28 15:41:10(ost. akt: 2025-04-28 16:17:12)

Autor zdjęcia: PAP

Jeszcze niedawno była jedną z największych gwiazd popu, a jej hity podbijały światowe listy przebojów. Powrót Katy Perry z albumem „143” miał być wielkim sukcesem, tymczasem skończył się klapą. Współpraca z kontrowersyjnym producentem i lot w kosmos skutecznie pogrążyły jej karierę.
Hity takie jak „California Gurls”, „Teenage Dream” czy „Firework” sprawiły, że Katy Perry stała się jedną z największych gwiazd XXI wieku. Jej przebojowy album sprzed 15 lat wyniósł ją na szczyt, a kolejne sukcesy — „Roar” czy „Dark Horse” — tylko umocniły jej pozycję. Najlepsi producenci walczyli o współpracę, a kiczowaty styl wokalistki pokochały miliony. Katy nie schodziła z czerwonych dywanów, a jej życie prywatne regularnie trafiało na okładki gazet.

Bilety na koncerty Katy Perry znikały błyskawicznie, a jej występ na Super Bowl w 2015 roku oglądały miliony. Romans i zaręczyny z Orlando Bloomem zapewniły jej miejsce na hollywoodzkich salonach. Jednak zawodowo zaczęło iść gorzej — albumy „Witness” i „Smile” spotkały się z chłodnym przyjęciem, a krytycy zarzucali jej brak świeżości. Spadająca popularność sprawiła, że Perry wycofała się z show-biznesu, skupiając się na rodzinie i biznesie.

Album „143” miał przypomnieć światu o dawnym blasku Katy Perry, ale jeszcze przed premierą zaczęły się problemy. Internauci wyśmiali singiel „Woman’s World” za oderwany od rzeczywistości feminizm, a dodatkowe kontrowersje wzbudziła współpraca z Dr. Lukiem, producentem oskarżanym o przemoc wobec wokalistki Keshy. Choć sprawa zakończyła się ugodą, cień skandalu poważnie zaszkodził powrotowi Perry.


Perry, mimo dobrych intencji, nie potrafi skutecznie odbudować swojej pozycji w świecie popu.

Nie wszystkie wieści dotyczące Katy Perry są złe. Choć w USA sprzedaż biletów kuleje, jej koncerty w Kanadzie, Europie i Australii cieszą się dużym zainteresowaniem — w niektórych miastach konieczne było nawet dodanie dodatkowych terminów. Trasa "Lifetimes Tour" obejmie 81 występów na czterech kontynentach i potrwa do grudnia, kiedy Perry zagra finałowy koncert w Abu Zabi.

Fani liczą, że mimo kryzysu wizerunkowego organizatorzy nie odwołają europejskich koncertów. Odbudowa pozycji jest możliwa, czego przykładem jest udany powrót Jennifer Lopez. Jednak warto pamiętać, że J.Lo potrzebowała na to kilku miesięcy, a Perry od lat nie może wrócić na szczyt.

Źródło: kultura.onet.pl