Ich cieszynka wywołała burzę. Jak się z niej tłumaczą?

2025-03-26 10:50:14(ost. akt: 2025-03-26 10:55:05)
Jakub Moder i Sebastian Świderski cieszą się po golu strzelonym Malcie

Jakub Moder i Sebastian Świderski cieszą się po golu strzelonym Malcie

Autor zdjęcia: Paweł Andrachiewicz / Pressfocus

Polska reprezentacja w piłce nożnej wygrała oba marcowe mecze eliminacji Mistrzostw Świata – z Litwą 1:0 i z Maltą 2:0 – ale styl gry Biało-Czerwonych nie zachwycił kibiców. Dodatkowe emocje wzbudziło zachowanie Karola Świderskiego i Jakuba Modera po jednej z bramek w meczu z Maltą.
Świderski, strzelec pierwszego gola, wykonał cieszynkę, przykładając dłonie do uszu, a Moder mu towarzyszył. Gest szybko stał się przedmiotem spekulacji – wielu uznało go za reakcję na krytykę. Komentatorzy, w tym Krzysztof Stanowski, nie szczędzili słów. „To nie są członkowie Mensy” – napisał dziennikarz i kandydat na prezydenta.


Piłkarze tłumaczą swój gest

Na kanale „Łączy nas piłka” opublikowano kulisy meczu z Maltą, w których zawodnicy odnieśli się do całej sytuacji. Karol Świderski podkreślił, że gest nie miał nic wspólnego z krytyką kibiców.

Dawno nie robiłem tej cieszynki. Zawsze w Charlotte robiłem tę cieszynkę. Nie wiem, czy to było przed drugim sezonem w Charlotte. Nathan Byrne (obrońca Charlotte FC — przyp. red.) mi mówił: musisz zrobić taką cieszynkę. I od tego czasu robiłem cieszynkę cały sezon — wyjaśnił napastnik.

Gdy zmieniłem klub, to już jej nie robiłem. „Modziu” (Jakub Moder — przyp. red.) biegł za mną i mówił: „uszy daj, uszy, uszy”. Na Turcję wymyśliłem coś innego, a teraz jest bezpieczniej. Ja to robiłem od bardzo dawna. Nigdy nie zrobiłem tej cieszynki w kadrze — dodał.

Jakub Moder również odniósł się do sytuacji, zaznaczając, że to wyłącznie gest Świderskiego.

— To było moje marzenie, by zrobić z nim „uszy”. Żeby wyjaśnić: to jest jego cieszynka — powiedział pomocnik.

Czy to wyjaśnienie zamknie temat? Wśród kibiców i ekspertów opinie wciąż są podzielone.

mac.