Atletico odpada - Marciniak pod ostrzałem, UEFA się broni

2025-03-14 09:31:03(ost. akt: 2025-03-14 09:41:59)

Autor zdjęcia: Reuters

Atletico Madryt odpada z Ligi Mistrzów, a emocje wokół meczu z Realem wciąż nie gasną. UEFA potwierdziła słuszność decyzji Szymona Marciniaka, który po analizie VAR anulował rzut karny Juliana Alvareza. Mimo to temat nie jest zamknięty – federacja zapowiada rozmowy z FIFA i IFAB na temat kontrowersyjnego przepisu.

Nie tak wyobrażali sobie ten wieczór piłkarze i kibice Atletico. Po heroicznym boju i wygranej 1:0 w rewanżu (w pierwszym meczu Atletico przegrało 1:2) wydawało się, że losy awansu do ćwierćfinału są w ich rękach. O wszystkim zdecydowała jednak seria rzutów karnych, w której Real Madryt okazał się skuteczniejszy. Gdy Julian Alvarez trafił do siatki, stadion eksplodował radością – ale tylko na chwilę. Szymon Marciniak, po interwencji VAR, anulował gola, uznając, że Argentyńczyk dotknął piłki dwa razy.


Atletico nie kryło oburzenia i zgłosiło sprawę do UEFA, twierdząc, że decyzja była niesprawiedliwa. Jednak federacja w czwartek rozwiała wszelkie wątpliwości: „Chociaż dotknięcie było minimalne, zawodnik nawiązał kontakt z piłką nogą, którą wspierał, zanim ją kopnął”.

I choć przepisy mówią jasno, UEFA nie zamierza na tym poprzestać. Ogłoszono, że federacja rozpocznie rozmowy z FIFA i IFAB, by zastanowić się nad zmianą reguł w przypadkach, gdy podwójne dotknięcie jest ewidentnie przypadkowe.

Czy Atletico rzeczywiście ma powód do żalu? A może to tylko kolejna próba podważenia decyzji arbitra? Jedno jest pewne – ten wieczór w Madrycie zapisał się w historii futbolu, a dyskusje wokół kontrowersyjnego przepisu nabierają rozpędu.

Hałabała