Nie żyje Clint Hill. Bohaterski agent Secret Service, który próbował ocalić JFK

2025-02-25 20:18:02(ost. akt: 2025-02-25 20:18:15)

Autor zdjęcia: PAP/EPA

Clint Hill, agent Secret Service, który rzucił się, by osłonić Johna F. Kennedy’ego i jego żonę podczas zamachu w 1963 roku, zmarł w wieku 93 lat. Przez całe życie zmagał się z poczuciem winy, że nie zdołał uratować prezydenta.
Hill odszedł w piątek w swoim domu w Kalifornii. Służył w Secret Service przez blisko 20 lat, chroniąc pięciu prezydentów USA. Jego nazwisko na zawsze zapisało się w historii 22 listopada 1963 roku, kiedy towarzyszył Jacqueline Kennedy w odkrytej limuzynie w Dallas. Gdy padły strzały, natychmiast rzucił się do samochodu, próbując osłonić parę prezydencką własnym ciałem. Było jednak za późno – Kennedy został śmiertelnie postrzelony.

Przez lata Hill nie mógł pogodzić się z myślą, że zawiódł w swojej misji. – Czułem się winny, bo miałem szansę, ale nie byłem wystarczająco szybki – przyznawał w wywiadach. Dopiero w 1990 roku, odwiedzając miejsce zamachu, zrozumiał, że zrobił wszystko, co było możliwe.

Po przejściu na emeryturę w 1975 roku, Hill zmagał się z zespołem stresu pourazowego. Wspólnie z żoną, dziennikarką Lisą McCubbin, napisał kilka książek o swoich doświadczeniach. Jego poświęcenie i heroizm stały się symbolem oddania służbie publicznej.

krasnal.info