Mbappe w marcu wróci do kadry?

2025-02-14 15:18:12(ost. akt: 2025-02-14 15:22:25)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: PAP

Kylian Mbappe wróci do piłkarskiej reprezentacji Francji w marcowych meczach ćwierćfinałowych Ligi Narodów z Chorwacją - zapowiedział selekcjoner Didier Deschamps.
26-letni skrzydłowy, który rozegrał 86 spotkań w drużynie narodowej, a ostatnio był jej kapitanem, opuścił rywalizację w Lidze Narodów w październiku i listopadzie po tym, jak latem podpisał kontrakt z Realem Madryt.

— Oczywiście, w marcu będzie z nami. Dlaczego miałoby go nie być? Jesienią był specyficzny moment i go zabrakło z nami, ale nic wielkiego się w międzyczasie nie wydarzyło i nie ma przeszkód, by wrócił — przyznał Deschapms w wywiadzie dla dziennika "L'Equipe".

Jak dodał, Mbappe jest przywiązany do reprezentacji i bardzo mu na niej zależy.

— Miał skomplikowany okres w życiu prywatnym, ale wrócił do pełnej dyspozycji, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Widać to po jego grze — zaznaczył.

Piłkarz z kolei już w grudniu zapowiedział, że wiosną chce wrócić do kadry, a szkoleniowiec tłumaczył, że nieobecność w jesiennych meczach wynikała m.in. z aklimatyzacji w Realu.

— Mało urlopu i wypoczynku, brak czasu na przygotowania, a wcześniej sześć skomplikowanych miesięcy w Paris Saint-Germain, uraz pleców, a później złamany nos na Euro 2024. To wszystko się na nim odbiło, to wszystko miało swoje konsekwencje. Zajęło mu trochę czasu, zanim wrócił do równowagi, zanim jego głowa odpoczęła — zaznaczył Deschamps.

Jak wspomniał, nie ma powodów, by w marcu Mbappe po raz kolejny nie założył kapitańskiej opaski.

— Pewnie tak będzie, ale porozmawiamy jeszcze o tym — nadmienił trener.

Deschamps, który jest najdłużej pracującym selekcjonerem "Trójkolorowych", po mundialu w 2026 roku przestanie pełnić tę funkcję. Jako swego następcę najchętniej widziałby Zinedine'a Zidane'a.

— Zizou jest bardzo poważnym kandydatem. Naturalnym i - dodałbym - oczekiwanym. Mamy do siebie wiele szacunku, ale wszystko zależy od niego i prezesa federacji — powiedział obecny szkoleniowiec o byłym koledze z boiska, z którym wspólnie w 1998 roku zdobyli mistrzostwo świata.

(PAP)