"Czarny potwór" nigdy nie był tak blisko plaży

2025-02-10 10:56:22(ost. akt: 2025-02-10 11:08:15)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: pixabay

Melanocetus johnsonii, znany jako "czarny potwór", to niezwykle rzadko spotykana ryba głębinowa. Niedawno zaobserwowano ją w niewielkiej odległości od plaży na Teneryfie. Niestety, po krótkim czasie ryba zmarła, a naukowcy próbują ustalić, dlaczego znalazła się tak blisko wybrzeża.
O zdarzeniu poinformował TVN Meteo. Jak podano, grupa badaczy dostrzegła rybę 26 stycznia w pobliżu Playa San Juan, na zachodnim wybrzeżu Teneryfy. Naukowcy sugerują, że może to być pierwszy udokumentowany przypadek zaobserwowania dorosłego osobnika tak blisko powierzchni wody.

Melanocetus johnsonii zamieszkuje głębiny oceaniczne, występując na głębokościach od 200 do 2000 metrów. Jej nazwa pochodzi od greckiego słowa "melanos", oznaczającego czerń, oraz "cetus", co odnosi się do morskich potworów. Charakterystyczne ostre zęby nadają jej groźny wygląd. Gatunek ten występuje w tropikalnych i subtropikalnych morzach na całym świecie.

— Wracaliśmy do portu, gdy zauważyłam w wodzie coś czarnego. To nie wyglądało ani na plastik, ani na śmieć. Okazało się, że to ryba. Spędziliśmy z nią trochę czasu – była w złym stanie i przeżyła tylko kilka godzin — relacjonowała biolożka morska Laia Valor.

Nie jest jasne, dlaczego głębinowa ryba pojawiła się tak blisko powierzchni. Zwykle martwe osobniki unoszą się na wodach oceanicznych lub morskich prądach. Po śmierci okaz został umieszczony w wodnym pojemniku i przewieziony do Muzeum Przyrody i Archeologii (MUNA) w Santa Cruz de Tenerife.

Tam przeprowadzone zostaną szczegółowe analizy, które mogą pomóc wyjaśnić zarówno przyczynę jej śmierci, jak i powód nietypowego pojawienia się w pobliżu wybrzeża.

źródło: o2.pl