Trump bohaterem, Taylor Swift wygwizdana
2025-02-10 10:29:40(ost. akt: 2025-02-10 10:36:57)
Tegoroczny Super Bowl LIX różnił się od poprzednich edycji nie tylko pod względem sportowym, ale i politycznym. Wszystko za sprawą Donalda Trumpa, który jako pierwszy urzędujący prezydent USA oglądał mecz z trybun. Szczególne zainteresowanie wzbudziła jego obecność w kontekście Taylor Swift – jednej z najpopularniejszych piosenkarek na świecie, która w wyborach prezydenckich otwarcie poparła Kamalę Harris.
Super Bowl to nie tylko wielkie święto sportu w Stanach Zjednoczonych, ale również jedno z najważniejszych wydarzeń rozrywkowych na świecie. W trakcie transmisji kamery nieustannie śledzą największe gwiazdy obecne na trybunach, a przerwę meczu wypełnia spektakularne Halftime Show, które co roku wyznacza nowe standardy w branży muzycznej i reklamowej.
Koszt 30-sekundowego spotu reklamowego w 2024 roku wyniósł aż 7 milionów dolarów.
Główną gwiazdą tegorocznego Halftime Show był Kendrick Lamar – jeden z czołowych raperów świata i zdobywca 17 nagród Grammy. Nie był to jego pierwszy występ podczas Super Bowl – poprzednio wystąpił w 2022 roku. W zeszłym roku scenę w Inglewood w Kalifornii zdominowali natomiast Dr. Dre, Snoop Dogg, Eminem, 50 Cent oraz Mary J. Blige.
Tegoroczna oprawa wizualna i choreograficzna, jak zawsze, zachwyciła widzów, choć opinie na temat samego występu były podzielone. W oczach wielu fanów całe show skradł jednak legendarny aktor Samuel L. Jackson, który pojawił się przebrany za "Wujka Sama".
Od kilku dni amerykańskie media spekulowały o historycznej obecności Donalda Trumpa na meczu Super Bowl. Prezydent spełnił zapowiedzi, a jego przylot i wejście na stadion w Nowym Orleanie były szeroko relacjonowane. Kamery śledziły każdy krok Trumpa, od lądowania, aż po moment, gdy pojawił się na trybunach Caesars Superdome.
Jego obecność wzbudziła ogromne emocje – publiczność powitała go owacyjnie, a on sam wykonał symboliczny spacer po boisku, przyglądając się rozgrzewce zawodników i ściskając dłoń Chrisa Jonesa, gracza Kansas City Chiefs.
Na trybunach obecna była również Taylor Swift, dla której to spotkanie miało wyjątkowe znaczenie – na boisku grał jej partner, Travis Kelce, zawodnik Kansas City Chiefs. Mimo to, nie był to dla niej łatwy wieczór. Drużyna Kelce’a miała trudności na boisku, a gdy kamera uchwyciła Swift na telebimie, z trybun rozległy się gwizdy.
W tym samym czasie Trump cieszył się entuzjastycznym przyjęciem, co wyraźnie podkreśliło polityczny podział wśród kibiców. Warto przypomnieć, że piosenkarka otwarcie popierała Kamalę Harris, która ostatecznie przegrała wybory prezydenckie, co mogło mieć wpływ na reakcję zgromadzonych widzów.
Mecz zakończył się zwycięstwem Philadelphia Eagles 40:22. Trump opuścił stadion w trzeciej kwarcie, ale jeszcze przed wejściem na pokład Air Force One wykonał charakterystyczny gest – uniósł pięść w górę, spoglądając w stronę obiektywów. To symboliczne zakończenie jego obecności na Super Bowl 2024 podkreśliło, jak wielkie emocje polityczne wzbudziła jego wizyta na tym prestiżowym wydarzeniu.
źródło: Interia
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez![FB](/i/icons/fb.png)