Warszawa w strachu: gruzińskie gangi przejmują ulice stolicy

2025-02-10 07:37:11(ost. akt: 2025-02-10 07:57:00)

Autor zdjęcia: mat. pras. KSP / policja.gov.pl

Warszawa zmienia się – niestety, na gorsze. To, co jeszcze 10 czy 15 lat temu wydawało się odległą przeszłością, wraca ze zdwojoną siłą. Stolica staje się coraz bardziej niebezpieczna, a ulice miasta zaczynają przypominać ponure lata 90. W centrum niepokoju znajdują się gruzińskie gangi, które z miesiąca na miesiąc zyskują na bezczelności i brutalności.
Kradzieże, rozboje, pobicia – scenariusze, które kiedyś oglądaliśmy głównie w filmach sensacyjnych, dziś dzieją się na warszawskich ulicach. Policja bije na alarm, a mieszkańcy zaczynają żyć w strachu. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski potwierdził, że problem istnieje i jest coraz poważniejszy:

– Tak, mamy do czynienia z gangami przestępczymi m.in. z Gruzji. Przestępczość rzeczywiście wzrasta – przyznał w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News. – Choć sytuacja nie osiągnęła jeszcze punktu krytycznego, skala tego zjawiska jest alarmująca – dodał.

Powrót do brutalnych czasów

– Powoli wracają czasy, kiedy policja nie była w stanie zapanować nad przestępczością w dużych miastach, zwłaszcza w Warszawie – mówi jeden z warszawskich policjantów w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”. – Rozboje, brutalne kradzieże i napaści znów stają się codziennością – podkreśla.

Statystyki nie pozostawiają złudzeń. W ciągu zaledwie roku liczba zatrzymanych za rozboje obywateli Gruzji wzrosła trzykrotnie – z 31 przypadków w 2023 r. do aż 90 w 2024 r. Policja przyznaje, że za tymi liczbami kryją się wyjątkowo brutalne napaści.

Przykładem jest zatrzymanie pod koniec ubiegłego roku dwóch Gruzinów, którzy działali w centrum Warszawy. Schemat ich przestępstw był zawsze taki sam: podchodzili do swoich ofiar, jeden wykręcał im ręce i obezwładniał, drugi zadawał ciosy i zabierał wartościowe przedmioty. Ofiary nie miały żadnych szans.

Jeszcze bardziej przerażające są działania 32-letniego Gruzina, który specjalizował się w atakach na starsze kobiety. Najpierw obserwował je w bankach i kantorach, później śledził, a na klatkach schodowych brutalnie atakował, okradając i często zrzucając swoje ofiary ze schodów.

Nowe Centrum Przestępcze?

Marcin Miksza "Borys", były naczelnik Centralnego Biura Śledczego, w rozmowie z „Wyborczą” zwraca uwagę na mechanizm działania gruzińskich przestępców. Według niego Polska stała się dla nich atrakcyjnym celem:

Część z nich zaczyna traktować nasz kraj jako nowy rynek dla swojej kryminalnej działalności – nierzadko Polska to tylko ich przystanek na drodze na Zachód, zwykle do Włoch czy Hiszpanii – tłumaczy były funkcjonariusz.

W tej sytuacji rodzi się pytanie, czy Warszawa poradzi sobie z tym problemem, zanim sytuacja całkowicie wymknie się spod kontroli. Władze i policja deklarują działania, ale mieszkańcy Warszawy już teraz zaczynają patrzeć na swoje miasto z niepokojem.


Źródło: wiadomości.wp.pl