Badanie: w szkole nastolatki korzystają ze smartfonów przez 90 minut

Niektóre kraje zakazują używania telefonów w czasie zajęć szkolnych z powodu obaw o rozproszenie uwagi uczniów i ich zdrowie psychiczne. Rodzice, ale też niektórzy eksperci, są w tej kwestii podzieleni: część uważa zakaz za zasadny, inni argumentują, że w sytuacjach awaryjnych telefon pod ręką może być pomocny, gdyż umożliwia dziecku kontakt z opiekunem. Zauważają też, że samo mierzenie czasu spędzanego przed ekranem smartfona nie wystarczy, aby ocenić jego wpływ na rozwój młodych ludzi. Znacznie istotniejsze jest ich zdaniem to, jakie treści konsumują nastolatki oraz do czego innego używają urządzeń mobilnych.

Aby rozwiać te wątpliwości, naukowcy ze Stony Brook University w Nowym Jorku przeprowadzili badanie na 292 amerykańskich uczniach w wieku 13-18 lat.

Uczestnikom polecono, aby zainstalowali na swoich smartfonach aplikację RealityMeter, mierzącą czas spędzany na korzystaniu z urządzeń oraz analizującą wykorzystywane funkcje. Uwzględniono czynniki społeczno-demograficzne, które mogły mieć wpływ na przebieg badania, a pomiary wykonywano przez przynajmniej dwa dni szkolne w godzinach od 8:00 do 14:30, w okresie od maja do listopada 2023 r.

Okazało się, że młodzi ludzie w czasie zajęć szkolnych spędzali średnio 1,5 godziny ze smartfonem z ręku, co stanowi ok. 27 proc. średniego dobowego korzystania z telefonu, który w te grupie wiekowej wynosi 6 godzin. Aż 25 proc. uczestników badania robiło to w szkole przez ponad dwie godziny.

Pięcioma najczęściej używanymi przez nich aplikacjami były: wiadomości, Instagram, aplikacje do strumieniowego przesyłania wideo, odtwarzacze muzyki oraz poczta email.

Jak podkreślają autorzy badania, „nastolatki nie rzucają tylko szybkich spojrzeń na swoje telefony podczas lekcji”. Na urządzeniach tych spędzają jedną czwartą czasu szkolnego.

„Korzystanie ze smartfonów w szkole stało się poważnym problemem, dlatego zakazy korzystania ze nich są coraz częściej rozważane” - powiedziała główna autorka badania prof. Lauren Hale. „Smartfony mogą odwracać uwagę od nauki w klasie i możliwości interakcji w świecie rzeczywistym” - dodała.

W jej opinii rodzice i młodzież mogą czerpać korzyści z dostępu do telefonów w celach komunikacyjnych i edukacyjnych w szkole. Jednak dane zebrane w czasie badania pokazują, że zdecydowana większość używanych w szkole smartfonów wcale nie służy tym celom.

„Nasza analiza pokazała wysoki poziom korzystania z mediów społecznościowych w czasie zajęć. Przeciętny użytkownik Instagrama spędził 25 minut w tej aplikacji. To ważna informacja dla nauczycieli i rodziców” - podsumowała.

Katarzyna Czechowicz (PAP)

kap/ agt/ ep/