Tragedia w Parku Narodowym Gór Skalistych

Spacer po jednym z najpiękniejszych parków narodowych w Stanach Zjednoczonych zakończył się tragedią, która wstrząsnęła całą okolicą. W Parku Narodowym Gór Skalistych w stanie Kolorado 10-letni Mark Miedema stracił życie po niespodziewanym ataku pumy. Dramat rozegrał się na oczach jego rodziców i młodszej siostry, gdy chłopiec na chwilę oddalił się od swojej rodziny podczas wędrówki.

Jak wynika z relacji świadków, dzikie zwierzę zaatakowało chłopca nagle, bez żadnego ostrzeżenia. Rodzice próbowali natychmiast zareagować – matka, Kathy Miedema, starała się odpędzić pumę, jednak obrażenia odniesione przez chłopca były zbyt poważne, aby go uratować.

Po tragedii służby parku rozpoczęły poszukiwania zwierzęcia. Jak się okazało, była to samica pumy, która nie miała młodych. Zwierzę zostało zlokalizowane i zastrzelone przez pracowników ochrony parku, co miało na celu zapobieżenie kolejnym atakom.

Jim Swanson, ekspert ds. dzikiej przyrody, tłumaczy, że ataki pum są niezwykle rzadkie, ale dzieci, z uwagi na swój wzrost i mniejszą posturę, mogą być postrzegane przez drapieżniki jako potencjalna zdobycz. Przyrodnicy podkreślają jednak, że takie sytuacje są absolutnym wyjątkiem.

Tragedia w Kolorado skłoniła władze parku do wystosowania apelu do turystów. Szczególną uwagę zwrócono na bezpieczeństwo dzieci podczas wędrówek. Zaleca się, aby młodsi uczestnicy wycieczek zawsze przebywali blisko dorosłych, a najlepiej pomiędzy nimi. Ma to na celu minimalizację ryzyka spotkania z dzikimi zwierzętami, zwłaszcza w mniej uczęszczanych częściach parku.

Park Narodowy Gór Skalistych to jeden z największych terenów chronionych w USA, obejmujący ponad 577 kilometrów szlaków oraz liczne jeziora i rzeki. Przyciąga miłośników przyrody z całego świata dzięki swojej spektakularnej faunie i florze. Na jego obszarze żyją między innymi niedźwiedzie czarne, łosie, jelenie oraz pumy.

Źródło: The Mirror/O2

media]1200470[/media] Zostań naszym Patronem! Twoje wsparcie ma znaczenie!