Morderstwo w Czarnej Białostockiej: historia tragedii, która wstrząsnęła małym miastem
2025-01-26 09:28:03(ost. akt: 2025-01-26 09:34:46)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu
26 kwietnia 2001 roku, Czarna Białostocka – niewielkie miasto w województwie podlaskim – pogrążyła się w żałobie. Większość mieszkańców uczestniczyła w pogrzebie 11-letniego Piotra, brutalnie zamordowanego dzień wcześniej w miejscowej szkole. Na ceremonii padały słowa pełne żalu i oskarżeń, kierowane zarówno pod adresem sprawczyni, jak i ojca chłopca – osób, które jeszcze niedawno łączył romans.
Mariola M., wychowująca się w Czarnej Białostockiej, była cenioną nauczycielką klas 1–3. Pracowała w lokalnej szkole przez ponad dekadę i zdobyła sympatię zarówno dzieci, jak i rodziców, którzy widzieli w niej zaangażowaną i serdeczną pedagog. Choć zawodowo odnosiła sukcesy, brakowało jej szczęścia w życiu osobistym.
W 1997 roku poznała Jerzego – szanowanego lokalnego biznesmena i przewodniczącego rady rodziców. Mężczyzna, żonaty i mający troje dzieci, w tym 11-letniego Piotra, wkrótce rozpoczął z nią romans. Związek utrzymywany w tajemnicy przez cztery lata stopniowo stawał się obiektem plotek w małej społeczności. Mariola, niegdyś podziwiana, stała się obiektem kpin i ostracyzmu.
W 2001 roku Jerzy postanowił zakończyć romans, aby odbudować relacje z rodziną. To złamało Mariolę. Kobieta popadła w depresję, rzadziej pojawiała się w pracy, a nawet próbowała targnąć się na swoje życie. Desperacko próbowała skontaktować się z Jerzym, lecz mężczyzna zerwał z nią całkowicie więź.
24 kwietnia Mariola spotkała się z żoną Jerzego, licząc, że doprowadzi to do rozpadu ich małżeństwa. Spotkanie nie przyniosło jednak oczekiwanych rezultatów. Prawdopodobnie wtedy postanowiła, że jeśli ona nie może być szczęśliwa, to Jerzy również nie będzie.
25 kwietnia 2001 roku Piotr, jak co dzień, uczestniczył w lekcjach. Około godziny 10 opuścił zajęcia plastyki, gdy wezwano go do gabinetu pielęgniarki. Na miejscu zastał jednak Mariolę, która zamknęła za nim drzwi.
Tego dnia nauczycielka, choć miała popołudniowe zajęcia, pojawiła się w szkole już rano. Pod pretekstem zważenia się wzięła klucze do gabinetu pielęgniarki, a następnie poprosiła dwóch uczniów o sprowadzenie Piotra.
Nie wiadomo, co dokładnie wydarzyło się w środku, lecz świadkowie usłyszeli krzyk. Nauczyciele próbowali dostać się do gabinetu, ale drzwi były zamknięte. Po ich wyważeniu zobaczyli 11-letniego Piotra leżącego w kałuży krwi. Nad chłopcem stała Mariola, trzymając nóż w ręku.
Pomimo natychmiastowej pomocy, chłopiec zmarł na miejscu wskutek licznych ran kłutych, głównie w okolicach szyi. Mariola wykorzystała zamieszanie i uciekła ze szkoły.
Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania morderczyni. Sprawą żyła cała Polska. W nocy z 26 na 27 kwietnia Mariolę zatrzymano w podwarszawskich Markach.
Proces Marioli rozpoczął się w lipcu 2001 roku. Obrona argumentowała, że kobieta działała w afekcie i nie planowała zbrodni. Sama oskarżona przyznała się do winy, twierdząc, że straciła panowanie nad sobą po tym, jak Piotr ją obraził.
Prokuratura miała jednak inną wersję wydarzeń. Zdaniem śledczych, Mariola zaplanowała morderstwo jako akt zemsty na Jerzym. Przyniosła nóż do szkoły, zablokowała drzwi i zadała chłopcu około 30 ciosów. Przygotowany paszport wskazywał, że planowała ucieczkę za granicę.
Sąd uznał Mariolę za winną morderstwa z premedytacją i skazał ją na 25 lat pozbawienia wolności. Wyrok został utrzymany w kolejnych instancjach.
W 2016 roku Mariola M. próbowała uzyskać przedterminowe zwolnienie, lecz sąd odrzucił jej wniosek. Obecnie przebywa w Zakładzie Karnym w Grudziądzu, gdzie odbywa karę. Na wolność wyjdzie w 2026 roku.
Zbrodnia w Czarnej Białostockiej na zawsze zmieniła życie jej mieszkańców. Małe miasteczko długo nie mogło otrząsnąć się z szoku, jaki wywołała zbrodnia popełniona przez osobę, która jeszcze niedawno była uważana za wzór nauczyciela i członka lokalnej społeczności.
źródło: Niezależna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez