Szwecja rozpoczyna polowanie na wilki: aktywiści alarmują o naruszeniu prawa

W czwartek w Szwecji ruszyło polowanie na wilki, którego celem jest redukcja liczebności populacji drapieżnika o połowę, donosi brytyjski dziennik "The Guardian". W ramach działań dopuszczono odstrzał pięciu rodzin, co oznacza śmierć 30 osobników. Decyzję szwedzkiego rządu kwestionują aktywiści, twierdząc, że narusza ona prawo Unii Europejskiej, a konkretnie Konwencję Berneńską, która zakazuje sprowadzania gatunków chronionych poniżej poziomu zrównoważonej populacji.

Obecnie populacja wilków w Szwecji liczy 375 osobników, co już stanowi spadek o 20% w porównaniu z poprzednim rokiem. Rząd planuje dalszą redukcję, ustalając nowe minimalne kryterium „korzystnego statusu ochrony” na poziomie 170 wilków. To znaczne obniżenie względem obowiązującego progu 300 osobników.

Ekolodzy alarmują, że takie działania mogą zagrozić istnieniu populacji, która przez dekady była na skraju wyginięcia. W latach 1966-1983 w Szwecji brakowało wilków zdolnych do rozmnażania, co jest dowodem na historyczne skutki nadmiernych polowań. Magnus Orrebrant, przewodniczący Szwedzkiego Stowarzyszenia Drapieżników, podkreśla, że decyzje rządu ignorują specjalny status ochronny wilków, naruszając prawo UE.

Rolnicy argumentują, że wzrost liczebności wilków stanowi zagrożenie dla ich zwierząt gospodarskich. Jednak ekolodzy proponują alternatywy, takie jak elektryczne ogrodzenia, które mogłyby chronić inwentarz bez konieczności odstrzału drapieżników.

Zmiany w ochronie wilków wpisują się w szerszy trend w UE, gdzie rozważana jest rewizja dyrektywy siedliskowej. Tymczasem Komisja Europejska analizuje formalne skargi przeciwko Szwecji, ale dotychczas bez rezultatów.

Źródło: The Guardian